Redukcja tkanki tłuszczowej - problem

TrappedUnderIce

Dziękuję za uwagi, rzeczywiście będę musiał to przemyśleć. Założyłem na początek dobicie do 2500 kcal i później stopniowe obniżanie. Białko faktycznie dobierałem bardziej "na czuja", jedząc po 6 jaj dziennie plus jakieś mięso. Do niedawna się to sprawdzało w postaci całkiem dobrej formy.

6 jajek I skromny kawalek miesa moze razem przyniesc okolo 50-80 g bialka, to nawet nie polowa tego co przydalo by sie jeść na redukcji. Proponuje skupic sie na podstawach tak jak koledzu wyzej.

Podstawą kształtowania sylwetki jest solidny trening siłowy i dobrze dobrana dieta. 1000 kalorii to tragedia żywieniowa, a trening w domu również stwarza powody ku temu żeby sprawdzić jak to dokładnie wygląda. Przeanalizujemy podstawy, wprowadzisz zamiany i wtedy można będzie stwierdzić czy rzeczywiście nie ma efektów redukcji tkanki tłuszczowej. Oczywiście istnieje ryzyko, że głodząc się doprowadziłeś do zaburzeń hormonalnych pracy tarczycy. Należy z tej patologicznej sytuacji jak najszybciej wyjść.

domer

Podstawą kształtowania sylwetki jest solidny trening siłowy i dobrze dobrana dieta. 1000 kalorii to tragedia żywieniowa, a trening w domu również stwarza powody ku temu żeby sprawdzić jak to dokładnie wygląda. Przeanalizujemy podstawy, wprowadzisz zamiany i wtedy można będzie stwierdzić czy rzeczywiście nie ma efektów redukcji tkanki tłuszczowej. Oczywiście istnieje ryzyko, że głodząc się doprowadziłeś do zaburzeń hormonalnych pracy tarczycy. Należy z tej patologicznej sytuacji jak najszybciej wyjść.

Dziękuję. Wprowadzam już zmiany w postaci regularnych posiłków pełnowartościowych. Napiszę, ile spożywam średnio kalorii dziennie i jak z makroskładnikami. Opiszę też swój trening.

TrappedUnderIce

Dziękuję. Wprowadzam już zmiany w postaci regularnych posiłków pełnowartościowych. Napiszę, ile spożywam średnio kalorii dziennie i jak z makroskładnikami. Opiszę też swój trening.

nie musisz mieć regularnych posiłków więc nie wariuje na punkcie jedzenia pod zegarek bo liczy się bilans kcal z danego dnia / kilku dni a finalnie suma tygodniowa a czy ty zjesz w ciągu dnia 5 czy 3 posiłki i czy o takich lub innych godzinach nie ma większego znaczenia i tu ważne tylko aby nie chodzić zbyt głodnym lub nie przejadać się nadmiernie

Jak zostało wspomniane w wypowiedzi powyżej, regularność nie będzie miała wpływu na wyniki kształtowania sylwetki. Może mieć ewentualnie na naukę pewnych przyzwyczajeń dla osób początkujących. Również na kontrolę ośrodka głodu i sytości, ale na same wyniki nie. Jeżeli pasuje Tobie 6 godzinne okno żywieniowe w określonym momencie dnia, bo tak wypada Tobie w pracy, itp. to nie widzę problemu. Ilość kalorii i składników odżywczych możesz dostarczyć w innym czasie dnia. Tak samo ilość posiłków będzie kwestią tego, jak nam pasuje.

Panowie, myślę, że muszę tak jeść. Do tej pory robiłem sobie "okna" i doprowadziłem się do obecnego stanu, gdzie powinienem ważyć maksymalnie 75 kg przy takim spożyciu kalorycznym. Wczoraj spożyłem 2000 kcal(byłem syty jak nigdy dotąd), dziś spożyję nieco więcej, bo wykonam trening. Moim celem jest wbicie na systematyczne 2500 kcal. Mam nadzieję, że nie podbiję nagle do 100 kg, czego się obawiam.
Samo liczenie kalorii się u mnie sprawdzało do tej pory. Jadłem zazwyczaj 2-3 posiłki dziennie, celowo zostawiając najbardziej syty na koniec dnia, by móc zasnąć. Jestem lekko zdesperowany, bo do tej pory przez ostatnie lata kontrolowałem swoją masę(a miewałem już lekką nadwagę w postaci 100 kg i umiałem ją zbić).


Zmieniony przez - TrappedUnderIce w dniu 2022-08-04 16:49:59

Oczywiście jeśli dla ciebie to wygoda i masz większą kontrolę to możesz tak jeść ,pisałem posta tylko po to aby ci naświetlić temat że jako tak nie musimy się tzrymac sztywnych godzin jednak wszystko trzeba dostosować pod siebie i swój tryb dnia czy styl życia i jeśli tobie tak wygodnie i masz jakąś samokontrolę to oczywiście zostań przy tym . Ważne żebyś też nie zrobił z siebie więźnia diety i zegarka więc tutaj sprawa prosta że jesz jak ci wygodnie a i tak najważniejszy jest bilans kaloryczny i tego się trzymasz

Panowie, jakie konkretnie badania wykonać? Nie wiem, bo nigdy nie robiłem badań poza takimi do pracy lub zleconymi przez lekarza z powodu danego schorzenia.

Badania wykonaj sobie główne a jeśli w nich coś wyjdzie nie tak to wtedy można drążyć , tzn nie idz do lekarza i nie proś o badania podstawowe bo jak lekarz typowy to da ci mocz i krew a jak lekarz w miarę ogarnięty to da jakieś weksze pakiety ale nastaw się że lekarze rodzinni raczej mało chetnie dają skierowania na szersze badania . Popros o mocz , krew , cukier, lipidogram , jonogram, panel watrobowy, nerkowy , tarczycowy , hormony główne jednak hormony będziesz musiał płacic sam bo nie ma refundacji

Niestety, odżywiając się tak jak do tej pory, czyli dostarczając swojemu organizmowi mniej kalorii niż potrzebuje aby organy funkcjonowały w prawidłowy sposób, jest spora szansa, że doprowadziłeś do zaburzeń hormonalnych. Im dłużej to trwało, tym większe istnieje ryzyko. W takiej sytuacji, nie masz wyjścia jak podbić ilość spożywanych kalorii, bez względu na to, jak zareaguje organizm. Trzeba liczyć się z tym, że nie będzie to miało pozytywnego wpływu na sylwetkę.

https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html