Tak po krótce, od kilkunastu tygodni jestem na redukcji (poszło 25kg) na samej diecie i umiarkowanej pracy fizycznej po +/- 12h (około 7-10 km dziennie wg krokomierza).
Tak po krótce
Wiek 33
Wzrost 188
Waga 123 (było 148)
Od 3 tyg. wjechała L-Karityna i wygląda to następująco:
Rano:
L Karityna SFD 2120mg, Wit D3, Ashwaganda, Maca, opcjonalnie Coffeina 200mg z guaraną
Wieczorem przed snem
Magnez + B6, Cynk, Omega 3, Esselive Forte, Trec Tribulion, Maca, Potas
Do tej pory tak stosowałem i jest ok ale z racji tego, że zamierzam dorzucić trening na skakance rano (tylko rano innej opcji nie ma) i spalacz oraz kreatyne w postaci jabłczanui BCAA widzę to tak:
Rano po przebudzeniu przed treningiem
L-Karityna
Spalacz Trec Clenburexin
BCAA Max Support SFD 10g?
Kreatyna Jabłczan 5g
Potem śniadanie (płatki owsiane z odżywką) i reszta suplementacji j.w. bez L-karityny.
Z góry dzięki za pomoc :)