Przedstawie się pokrótce. Mam 32 lata,od bodajże 5 lat jestem na hormonalnej terapii zastępczej testosteronem prowadzonej przez lekarzy i mam do was pewnie dobrych teoretyków i na pewno znamienitych praktyków kilka pytań. Po prostu wiele rzeczy mi się nie klei, a z racji tego,że wiem,że lekarze się mylą, nie zawsze są na bieżąco i w praktyce nie odpowiadają za swoje błędy medyczne, to muszę prosić was o pomoc. Nie w ułożeniu cyklu,dlatego nie z aktualizowałem ankiety,zresztą i tak nie ćwiczę. Odpowiedzcie mi jeśli możecie albo nakierujcie na odpowiedz, na parę pytań:
1.Jako nastolatek, nie miałem hipogonadyzmu ale miałem bardzo silną ginekomastię taką silną ,że jak biegłem rano do szkoły i zbiegałem ze schodów w bloku to, aż musiałem zwolnić i iść bo mnie tak cycki-gruczoły bolały. Lekarka rodzinna powiedziała, że to przejdzie i nic takiego. Zaznaczam, że nie byłem wtedy gruby, miałem prawidłowe bmi, tylko taki wiecie chudo-tłusty.Jak szedłem do liceum, to zrobiłem sobie badania hormonalne(estro,prolka,test), nie pamietam ich wyniku dokładnie ale lekarka rodzinna powiedziała, ze dobre no i laboratorium tez podaje zakres było chyba 6 teścia tak pośrodku tej skali.No ale zmierzając do meritum.Byłem swego czasu na leczeniu u lekarza, który w ramach terapii zastępczej ustalił mi leczenie w postaci ( tak wiem, że się zdziwicie)
*1strzał raz na 7 dni jedna ampułka omnadrenu+jedna testosteronu prolongatu z jelfy.
*żadnych antyestrogenów i inhibitorów aromatazy
okoliczności faktyczne
*byłem w h** gruby zresztą teraz też jestem
*przyczyną takiej dużej dawki było to że miałem słabe libido.
skutki i okoliczności faktyczne
libido nie wzrosło tylko mięśnie czyli teść jakoś tam działał na mój organizm, w sumie miałem pompę w plecach nawet przy odkurzaniu, jak poszedłem na siłownie zimą tak z nudów, bo miałem wtedy mało pracy, to w dwa miechy doszedłem w przysiadzie tylnym tak do 5*5*150, ale ćwiczyłem w liceum rok więc jakaś pamięć mięśniowa była. Chociaż na nogi tylko martwy ciąg robiłem . Generalnie mięśnie w sumie te z liceum odrosły mi tylko od sterydów i diety,zanim poszedłem na siłownie, bo lubię mięso a najlepszy baton to schabowy i mielony
swego czasu chciałem sobie usunąć cycki,które przeszły w lipomastie jeszcze zanim zacząłem się leczyć i na usg chirurg stwierdził mi tak zwane kobiece sutki podatne na estro, nawet nie wiedziałem, że takie są. mówiła, że 10% mężczyzn tak ma. w każdym razie nie skorzystałem z operacji.
wyniki hormonalne estro miałem tak 80 pg/ml a tesc tak pod 1600-2000ng/dl
1.I TU JEST MOJE PYTANIE DLACZEGO MIMO TENDENCJI DO GINO, STWIERDZONYCH USG TZW. KOBIECYCH GRUCZOŁÓW podatnych na estro, generalnemu zalaniu, w ogóle nie miałem żadnych objawów gino ani zaczątków typu swędzenie?
2. czy przy takim wysokim teściu nawet z takim estradiolem może się nie poprawić?
3. na pytanie dlaczego nie stosuje antyestrogenów ani inhibitorów, powiedział mi , że proporcje test-estradiol mam dobre. a jak mu powiedziałem o tych lekach to powiedział żebym się nie radził swoich durnych kolegów z siłowni i że on takiego świństwa mi nie przepisze. Wiec się pytam gdzie są te proporcje, znacie je, są w jakiejś literaturze?
4. zmieniłem lekarza biorę anastrazol 1mg co 3 dzień i 1amp omki raz na 7-9 dni (czasem mi się nie chce zrobić zastrzyku), ale libido w sumie słabe, niestabilne.
5. spytałem się go o te hcg bo też czytam tu, że wszyscy co długo stosują cykle biorą je na podbicie libido, a on mówi ,że to nic nie daje i i tak lądują u niego w gabinecie na końcu. No i się pytam was czy są jakieś dane medyczne, a nie tylko praktyka choć jest ważna, czy to jest skuteczne?Są jacyś lekarze co tak leczą? Bo życie nauczyło mnie nie ufać lekarzom i muszę się poradzić anonimowych ludzi z internetu, choć z szanowanego forum o długich tradycjach
Aż się zmęczyłem pisaniem, także za odpowiedzi dziękuje.