Dieta na masę - prośba o pomoc

Witam,
Panowie i Panie, na wstępie muszę nadmienić, ze jakieś 10lat temu schudłem 60kg. Zszedłem ze 120 do 60. Ostatnie lata utrzymuje się na poziomie 72kg.
Kiedyś trenowałem, trzymałem dietę, efekty były super. Niestety było to jakieś 5lat temu i już wszystko zapomniałem.
Miesiąc temu postanowiłem wrócić na siłownie, znów przejść na zbilansowana dietę i trenować ciężko. Powiem, ze przez ten miesiąc widzę fajne efekty (chyba na prawdę pamięć mięśniowa istnieje), ale problem jest tego typu, ze byłem na mega małej kaloryczności (1500-2000) jedzenia w dzień przez ostanie lata i nie chciałem wskoczyć od razu na 3000kcal. Postanowilem wiec dokładać co tydzień, żeby widzieć co się ze mną dzieje. Zacząłem od 1700, a obecnie jestem na 2300-2500kcal dziennie. Oczywiście makroskladniki mam rozłożone tak: B2g, T1g, W3.5-4g. Sęk w tym, ze czuje jakby mnie podlewało w tłuszcz, a może to woda. Właściwie to nie wiem. Myślicie, ze przez to, ze przez 10lat dbałem o to, żeby nie przytyć mogło odbić się na tym, ze moj organizm ma ‚obnizone’ zapotrzebowanie? Czy to może głowa broni się przed zjedzeniem więcej? Dodam, ze na wadze stoję w miejscu. Ja wiem, ze to dopiero miesiąc, ale nie chce tez świńskiej masy, a na efekty trzeba poczekać. Dlatego proszę tylko o porady bardziej doświadczonych kolegów.
Czy powinienem iść ciagle w górę, jak mówią wszystkie kalkulatory - 3000kcal dziennie dla budowania masy? Czy może zatrzymać się na tych ok.2400kcal, które mam teraz i zobaczyć co się dzieje?
Proszę o poradę, jakie makro i ile kcal powinienem trzymać, żeby nie dorobić się zwisającego brzucha, a fajnie wyrzeźbić ciało?
Mam 33lata, wzrostu 180cm i waga 72kg. Jak wiadomo, z tendencja do tycia.
Bardzo dziękuje za każda pomoc.

Hej, a robisz sobie zdjęcia poglądowe? Czy mierzysz obwody? Bo waga to tylko jeden z czynników, które pokazują nam co sie dzieje.

Fajnie jak bys wrzucił swoje zdjęcie abyśmy mieli pogląd Twojej sylwetki jak wyglada to będziemy w stanie bardziej precyzyjnie cos doradzić, bo gołe cyfry 180cm i 72kg, bo każdego budowa jest inna ;)

Hej tutaj tak jak już kolega wyżej napisał że waga to tylko jeden z wyznaczników na który możemy patrzeć wiadomo że to co zobaczymy w lustrze może być mylna bo tak naprawdę nie jesteś w stanie rozpoznać czy to jest tkanka tłuszczowa czy może woda ale niemniej jednak widać że zacząłeś to Wszystko z głową tak więc myślę że nie ma takiej opcji żebyś przybierał samej tkanki tłuszczowej skoro trening tak jest pewnie dobrze zaprogramowany i dbasz o progresję siłową lub techniki lub objętości. No ale co do twojego pytania to myślę że organizm mógł się zaadaptować do tych warunków jakie mu stworzyłeś czyli do tych 1700 kalorii i uznać jako takie swoje Zero ale wraz z tym jak podjąłeś kalorie to ten metabolizm też powinien się zmieniać wiadomo że to nie będzie następowało z tygodnia na tydzień ale w dłuższej perspektywie czasu tak więc ja bym tutaj nie podbijał jakoś szybko tej kaloryczności lecz powoli cały czas obserwował co się dzieje w lustrze tutaj też musisz zdać sobie sprawę z tego że czysto na pewno nie będziesz cały czas budował bo jednak tej tkanki tłuszczowej będzie się trochę odkładało no albo się tak jak napisałeś grunt w tym żeby nie robić świnio masy

Wielkie dzięki za odpowiedź.
Jak wspomniałem w moim pierwszym poście, swojego czasu dosyć dużo schudłem. Fajne jest to, że na całym moim ciele skóra ściągnęła się bardzo ładnie, poza brzuchem. Wygląda on dość nie estetycznie. I tylko i wyłącznie z tego względu Nie chciałbym na Forum wrzucać swoich zdjęć. Najnormalniej na świecie jest to mój kompleks. :)
Ja, tak jak wspominacie, będę robił sobie zdjęcia i obserwował swoje ciało. Póki co pozostanę na tych 2500-2600kcal, bo widze ze coś tam idzie na przód.
Ja przypuszczam, że jest to jednak woda, bo jak mówiłem waga stoi, a ja co kilka dni mogę zaobserwować różnice - raz te mięśni są bardziej widoczne, innego dnia mniej.
Żeby nie zakładać nowego tematu, powiedzcie mi jeszcze proszę, czy to normalne, że z dość chudego faceta 70kg/180cm, po miesiącu mogło pójść szybko (mięśni) do stanu z przed przerwy? Ja widzę po sobie, a moim znajomi zauważają, ze wróciłem na siłownie i rosnę.


Zmieniony przez - Cooba89 w dniu 2022-11-06 16:36:08

Jest coś takiego jak pamięć mięśniowa jak już kiedyś zbudowałes masę mięśniową to po prostu wrócenie do stanu sprzed przerwy będzie dużo łatwiejsze niż osoba która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z siłownią, więc tak jest to możliwe że szybko odrabiasz te straty, nic tylko rosnąć dalej bo to mega motywuję

Dziękuje za odpowiedzi.

Niestety nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na Twoje pytania. Będąc przez długi okres na ujmenym bilansie energetycznym, a w zasadzie nawet na głodówce, mogło to negatywnie wpłynąć na gospodarkę hormonalną i nikt z nas nie wie jak zareaguje ona w momencie zwiększania kalorii, oraz jak bardzo zwolnił Twój metabolizm.

Bez wątpienia masa ciała nie będzie tutaj dobrym wyznacznikiem efektów. Sugeruję skupić się na obwodach ciała mierzonych co jeden/dwa tygodnie rano na czczo i zapisywanych. Z kolei raz w miesiącu zdjęcia sylwetki w tych samych warunkach.

Bez zdjęcia sylwetki nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki warto obrać cel.

przede wszystkim to przed rozpoczęciem powrotu do treningów (musisz siebie traktować jakbyś nigdy nie trenował i startował od zera po takiej przerwie) to robisz pomiary obwodów ciała, obliczasz zapotrzebowanie i trenujesz po prostu oraz stosujesz dietę, raz na tydzień lub dwa robisz pomiary kontrolne i sprawdzasz co się dzieje, jak progresujesz to nie dokładaj nic nie zmieniaj, a jak jest zastój to wtedy dopiero zmieniasz w diecie lub aktywności, a nie takie dokładanie na oko i bez obserwacji jak reaguje organizm