Witam, mój problem wygląda następująco, około rok temu pojawiła się u mnie lekka ginekomastia (najprawdopodobniej związana z okresem okresem dojrzewania) czułem wtedy dość duże swędzenie sutków aczkolwiek prócz tego objawu wszystko było w porządku, endokrynolog ( u której leczę się na Hashimoto, biorę eutyrox 25mg) powiedziała żebym zbadał prolaktyne, która ostatecznie wyszła ok. 9, także w normie. Temat Gino odszedł wtedy na drugi plan. Jakoś w kwietniu 2022 zacząłem
cykl na testosteronie Cypionat 1-10 250mg e7d. Po cyklu zastosowałem odblok HCG 5000j + clomid przez 12 dni (niestety bez badań) ale nie czułem objawów zablokowania po PCT (libido, samopoczucie, erekcja, energia wszystko tak jak powinno być). Schodki zaczęły się kiedy 20 listopada 2022 zacząłem brać również testosteron Cypionat ( 250mg tygodniowo podzielone na 2 strzały w tygodniu po 125). Przez pierwsze 2 tygodnie
cyklu czułem się bardzo dobrze (energia, libido, chęci do życia) natomiast po 2 tygodniu zaczęły mnie boleć sutki miałem wrażenie jakby trochę powiększyła mi się ginekomastia i do tego stałem się strasznie ospały. Ostatecznie cykl musiałem zakończyć po 3 tygodnikach, czyli 7 grudnia 2022. Od razu po cyklu wleciał Tamoxifen oraz HCG 1250j e3d. Obecnie od ponad dwóch tygodni stosuje Tamoxifen 20mg ed, ginekomastia zmniejszyła się bardzo mocno (praktycznie zniknęła). Jeśli chodzi o badania przed cyklem:
Testosteron całkowity- 456
Badania typu cholesterol, morfologia, glukoza wszystko było okej
Estradiolu przed cyklem niestety nie zrobiłem i bardzo tego żałuję.
Moje pytanie brzmi co zrobić z tym dalej? Zostało mi ok. 10 tab Tamoxifenu, stosować go dalej? Zbadać Estradiol? Jak to widzicie?