Walka z otyłością - trening na siłowni

Cześć wszystkim,

Od dziecka walczyłem z nadwagą, podczas późniejszych lat przerodziło się to na walkę z otyłością. Zawsze byłem czynny sportowo i grałem (nadal pogrywam) w kosza na szczeblu półprofesjonalnym. Waga ciągle rosła i starałem się różnymi dietami, ćwiczeniami ją zbić, ale jak już się udało to był efekt jojo i wracała z nawiązką. W zeszłym roku (dokładnie rok temu w sylwestra) podjąłem decyzję że wóz albo przewóz, poszukałem specjalisty który mi pomógł i po przebadaniu z każdej strony wyszło że mam nadprodukcję greliny, rozpisano mi dietę i efekty są dość fajne :) bo udało mi się zlecieć ponad 50 kg (nadwagi było sporo - mam ponad 2 metry wzrostu). Teraz dalej mam rozpisaną dietę, suplementację i potrzebuje zredukować jeszcze sporo kg, stąd padło na siłownie (podstawy znam - ćwiczyłem z trenerem personalnym jakiś czas). Czy macie jakieś rady na czym się skupić? Jak ćwiczyć, jakie ćwiczenia - chciałem kupić program z internetu, ale w opiniach często pojawia się informacja żeby zapytać na forum, że tutaj lepiej to "ogarnę". Dodam że w lecie jeżdzę na rowerze praktycznie codziennie po 1-2 godzin. Teraz przyszła pora na ćwiczenia siłowe :)

Gratulacje walki i utraty tak ogromnej ilosci kg , szkoda ze od samego poczatku nie postawiłeś na trneing siłowy bo on jest najwazneijszy i powinien stanowić podstawę kazdej redukcji , jednak lepiej późno niż wcale więc dobra decyzja zapadła . Tutaj masz temat i poczytaj sobie a następnie postaraj się coś ułożyc pod siebie lub skorzystaj z gotowca i daj do oceny https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html 

Siemanko, z mojej strony również ogromne gratulacje bo zgubić 50 kilo to nie lada wyzwanie ;)
Wiesz co tutaj na początek przygody bym poczytał na Twoim miejscu o treningach FBW trzy lub cztery razy w tygodniu w zależności od czasu jakim dysponujesz ;) myślę że na początku przygody z siłownią bardzo fajnie się sprawdzi i będziesz zadowolony ;)

Bardzo dobrze, że postanowiłeś pracować nad swoim zdrowiem i sylwetką. Zredukowanie aż takiego nadmiaru tkanki tłuszczowej bez wątpienia jest sporym osiągnięciem. Szkoda jednak, że nie zacząłeś pracować z obciążeniem już wcześniej. Dzięki temu być proporcjonalnie spalił więcej tkanki tłuszczowej w stosunku do mięśni, które bez bodźca do wzrostu nie są naszemu organizmowi potrzebne i pozbywa się ich w pierwszej kolejności.

Jak na tę chwilę, to najlepszym rozwiązaniem byłby konsultacje z trenerem personalnym i nauka podstawowych ćwiczeń wielostawowych. Samemu możesz mieć problem żeby się tego nauczyć nie mając wcześniej do czynienia z treningiem siłowym.