Od jakiegoś czasu ćwiczę górne partie ciała i niedługo przyjdą mi części do sztangi i będę skupiała się bardziej na dolnych. Zazwyczaj ćwicze 4/5 razy w tygodniu.
Jestem na diecie wegetariańskiej i zazwyczaj moje dania są pełnowartościowe to znaczy w każdym posiłku mam białko.
Kiedyś próbowałam jeść ponad zapotrzebowanie kaloryczne ale bardzo się to u mnie nie sprawdza ponieważ mam refluks, gdy jem normalnie nic mnie nie boli ale jak rozpycham żołądek to czuje się okropnie.
Moim celem nie jest zbudowanie dużych mięśni, starczyło by mi raczej samo wzmocnienie organizmu i lekka rozbudowa mięśni.
Czy w takim przypadku wystarczy przeciętna dieta tzn na przykład: śniadanie 3 jajka, obiad ziemniaki + fasolka+warzywa, kolacja kanapki z serem/twarogiem+warzywem. I między posiłkami shakei z mleka i masła orzechowego itp?