Redukcja tkanki tłuszczowej - porady

Witam. Mój wiek to 26 lat, 194 cm wzrostu. Wazylem niestety 147 kg. W 10 msc zredukowałem wagę na 92 kg. W zasadzie ograniczając cukier praktycznie do minimum, mniej żarcia i lepszej jakosci- bez przetworzonych i fastfoodów. Nie liczylem kcal ale jadłem ok. 2000-2500 kcal. Od jakiś 4 miesięcy już nie chce spadac z wagi i jem więcej, wplatam czasem słodkie. Niestety nie stronie też od alkoholow. Mimo to waga nie idzie do góry a czasem nawet lekko spada. Jest jakaś możliwość że po prostu ustabilizowalem swój metabolizm i zwyczajnie nawet nadwyżki kaloryczne nie podnoszą mojej wagi?

Biorąc pod uwagę, że długo redukowałeś i faktycznie waga Ci spadła sporo to nie ma znaczenia, że nieco podbiłeś kalorykę.
Musisz podejść do tego jak należy czyli układanie swojego jadłospisu zaczynasz od policzenia zapotrzebowania kalorycznego.

Możesz policzyć zapotrzebowanie kaloryczne z dostępnych wzorów w internecie ewentualnie skorzystać z kalkulatorów dostępnych w necie.
Jak choćby z tego :



I jak podstawisz swoje parametry to przypuszczam, że wyjdzie koło 3000kcal przy Twoich gabarytach na utrzymanie wagi przy niezbyt dużej ilości aktywności fizycznej. Dlatego jeśli zredukowałeś sporo wagi, a podniosłeś kalorykę i ta waga się nie zmienia to trzeba wprowadzić poprawkę i dołożyć kalorii.
Wynika z tego, że to co teraz zjadasz to na tyle mała ilość kalorii, że nadal jesteś w deficycie kalorycznym.

Jeśli chcesz zwiększyć masę mięśniową to musisz być w nadwyżce kalorycznej bez tego masy mięśniowej nie zbudujesz. Z drugiej strony warto do tej diety podejść bardziej skrupulatnie i nie musisz codziennie liczyć dokładnie ale warto sprawdzać ile spożywasz makroskładników.


Zmieniony przez - rion10 w dniu 2023-01-20 11:48:02

A o ile podbiłeś? Bo 2000-2500 przy wadze 90 kg, to nie wiele. Podejrzewam, że mimo podbicia kcal dalej jesteś w deficycie.

Ciężko niestety w jakikolwiek sposób odnieść się do tego co napisałeś. Musisz wiedzieć o tym, że kontrola jest istotnym elementem, nie tylko w kształtowaniu sylwetki, ale w różnych aspektach życia/pracy. Bez tego większość pracy jaką wykonujesz jest w ciemno i nie wiadomo co z tego będzie.

Poza tym, nie masa ciała, a obwody ciała mierzone co jeden/dwa tygodnie rano na czczo są miarą efektów. W dłuższej perspektywie zdjęcia sylwetki, wykonywane w tych samych warunkach (światło, bielizna, odległość i poza).