Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
17
Uprawiam kickboxing choć miałem dłuższą przerwę w postaci dwóch lat. Na ostatnim treningu postanowiłem wziąć udział w sparringu pierwszy raz od bardzo dawna i to był błąd.
Początkowo sparowałem z kimś na moim poziomie i walka była płynna i nawet przyjemna, ale po chwili zmieniłem rywala i po kilku sekundach od
rozpoczęcia walki otrzymałem taki kopniak w głowę(miałem kask), że przez moment byłem kompletnie oszołomiony i nie wiedziałem co się dzieje wokół mnie. Właściwie to nawet nie znam zbyt dobrze tego kopnięcia i nie do końca wiem jak się przed takim kopnięciem obronić.
Uwielbiam same treningi, ale sparingi odbierają mi całą przyjemność z trenowania. Nie wiem jak powrócić do sparingów choć myślę o całkowitej rezygnacji z tej części treningu?
Zmieniony przez - laplace123d w dniu 2023-01-20 13:08:34
Zmieniony przez - laplace123d w dniu 2023-01-20 13:09:11
Zmieniony przez - laplace123d w dniu 2023-01-20 13:09:44
Zmieniony przez - laplace123d w dniu 2023-01-20 13:12:44
Szacuny
11148
Napisanych postów
51563
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
laplace123d
Uwielbiam same treningi, ale sparingi odbierają mi całą przyjemność z trenowania. Nie wiem jak powrócić do sparingów choć myślę o całkowitej rezygnacji z tej części treningu?
Szacuny
36
Napisanych postów
1558
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
70309
Sparuj z zaufanymi ludźmi, z kolegą z pary i z takimi, którzy sparują luźno, bez spinania się. Wg mnie na sparowanie z osobami, które walą Ci kopa na głowę, że prawie Cię odcina to szkoda czasu. Raz zawalczysz, będziecie się pizgać - niby spoko. Ale jak będziesz miał takie walki raz w tygodniu czy nawet raz na dwa tygodnie, gdzie się coś mocniejszego zbierze, to w dłuższej perspektywie mózg ucierpi, a kask w tej kwestii Cię przed niczym nie uchroni. Ja sam właśnie ze względu na to, że trochę się naczytałem, jak takie częste mocne sparingi wpływają na mózg dalem sobie na luz i sparuje na luzie z ludźmi, do których mam zaufanie. Trenuję z pasji, w zawodach walczył nie będę, zarabiał na tym też nie będę, więc szkoda tracić zdrowia, żeby udowadniać komuś coś na treningu. Z drugiej strony nie rezygnowałbym całkiem ze sparów, bo jednak jest to element treningu i nie nauczysz się walki bez walki.