Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam przychodzę z zapytaniem jak powinienem się odżywiać. Mam 17 lat, 173cm wzrostu, waga 78kg.
Ważyłem 115kg i przez rok byłem na redukcji, schudłem 40kg. Przez ten okres redukcji chodziłem na siłownię (oprocz 2 miesięcy, miałem przerwę spowodowaną operacją więc niestety trochę musiałem zaczynać od zera jeśli chodzi o siłę i mięśnie). Nie wiem co będzie lepsza opcją, redukcja czy ponad zero kaloryczne. Boje się trochę że mogę przytyć? Nie zależy mi na strasznie dociętej sylwetce.
Po operacji zacząłem więcej jeść, ok. 2500kcal, 150g bialka i waga od operacji skoczyła o 2kg. Jak zrehabilitowalem się po operacji wróciłem 3 miesiace temu na siłownię.
Przepraszam za taki natlok informacji ale chciałem przekazać wszystko co się da. Doradzcie mi, mogę teraz być na "lekkiej masie" żeby nabrać mięśni czy lepiej zredukować i zacząć?
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Niestety sylwetka wygląda tak ponieważ nie masz dużo mięśni, tego tłuszczu też już nie zostało dużo ale jednak trzeba by było jeszcze troszeczkę się go pozbyć, co na pewno zaowocuje podczas budowania masy. Teoretycznie mógłbyś zacząć lekką nadwyżkę ale ze względu na twoją tendencję do nabierania masy tłuszczowej jednak skłaniałbym się ku temu żebyś jeszcze skupił się na redukcji do cięciu reszty tłuszczu, nie przejmuj się tym że będziesz bardzo wychudzony bo to tylko okres przejściowy przed zwiększeniem masy mięśniowej
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Generalnie to zasada jest taka że na redukcji walczymy o to żeby siłę utrzymać, na pewno o progresie nie ma mowy, ale utrzymanie jej jest możliwe, choć ciężkie ze względu na deficyt kaloryczny. Co do mięśni to część z nich możesz stracić jednak po to jest stosowany trening siłowy który mocowanie dać bodziec organizmowi że te mięśnie są potrzebne i żeby jak najbardziej starał się je oszczędzać czyli pobierał brakującą energię z tłuszczu, natomiast nawet tą chwilą jeśli się nie przejmuj bo robisz to wszystko po to żeby później nabudować z nawiązką
Szacuny
2511
Napisanych postów
2358
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
77161
Pojęcie katabolizmu mięśni jest mocno nadużywane, abyś zaczął tracić tkankę mięśniowa musiał bys mieć naprawdę skrajny poziom tkanki tłuszczowej, Tobie jeszcze troche „zapasów” zostało. Kolejna sprawa do dodatni bilans azotowy czyli te przysłowiowe 2-2.5g białka na kg masy ciała, kolejna sprawa to trening siłowy jak używasz mięśni to utrzymasz ich jak najwiecej :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Okej teraz wiele rzeczy staje się dla mnie bardziej jaśniejsze. Zastanawiam się tylko czy psychicznie mogę sobie pozwolić na redukcję (eh, to zabrzmi głupio ale najlepiej mi będzie to wytłumaczyć) bo serce mówi mi żebym redukował, a głowa chcę już jednak dać sobie spokój z redukcją (bo jednak byłem długo na niej) żeby przybrać mięśni. Niegłupim pomysłem będzie bycie na plusie kalorycznym a potem zrzucenie wagi jeśli będzie trzeba ?
Szacuny
2511
Napisanych postów
2358
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
77161
Na poczatku mysle ze warto abyś obliczył swoje zapotrzebowanie kaloryczne i ustalił je sobie na utrzymanie masy ciała. Potrzymał bym to z 10-14dni i zobaczył czy na wyliczonej przez Ciebie kaloryce waga stoi, rośnie, a moze zacznie spadać. Wtedy łatwiej bedzie Ci podjąć dycyzje co dalej massz robić. Pozdro ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6269
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754788
Rzeczywiście mięśni jest bardzo niewiele w stosunku do ilości tkanki tłuszczowej. Dlatego poziom tkanki tłuszczowej będzie dość wysoki. Osobiście myślę, że przede wszystkim należy skupić się na nauce prawidłowej techniki ćwiczeń wielostawowych/złożonych takich jak siady, ciągi, wyciskania, podciągania, jak również prawidłowego czucia nerwowo-mięśniowego. To będzie na tę chwilę najważniejsze. Bilans kaloryczny może być bliski zerowego. Najważniejsze żebyś potrafił go obliczyć i trzymać się założeń.