Waga wzrosła lub stoi mimo redukcji

Hej!
Mam 172 cm i 110kg. Jestem kobietą.
Od ponad miesiąca jestem na redukcji. Jem codziennie 2000-2.200 kcal. Treningi siłowe mam 4x w tygodniu. Codziennie rowerek stacjonarny 60min. Robię od 5k do 10k kroków dziennie. Na siłownię i z powrotem mam 12km rowerem. Raz w tygodniu mam rower 30km-45km. Waga dosłownie ani drgnie albo wzrasta do 2kg by znowu spaść do docelowej wagi, a następnie wzrosnąć.
Kalorie wyliczam za pomocą fitatu, wszystko dokładnie ważę. Nie podjadam, jestem skrupulatna. Od czego to może zależeć? Wspomnę jeszcze, że od kilku lat nie miałam takiego wysiłku i robiłam max 2k kroków dziennie i to tyle z mojej aktywności.
Moje makro to 120-150g białka, 60g tłuszczy i 220 węgli


Zmieniony przez - OlaFasolka11 w dniu 2023-05-31 06:29:02

witaj.

Rozumiem, że jest to frustrujące, kiedy pracujesz tak ciężko, a waga nie zmienia się, jak byś chciała. Możliwych wyjaśnień jest kilka:

Ciało dostosowuje się do nowego stylu życia: Przejście od niskiego poziomu aktywności do wysokiego może spowodować, że twoje ciało potrzebuje czasu na dostosowanie się. Pamiętaj, że waga nie jest jedynym wskaźnikiem postępów. Możliwe, że tracisz tłuszcz, ale zyskujesz mięśnie, łapiesz nieco wody i jest to dość typowe na początku. Moze okazac sie tez ze wartosc kaloryczna jak na ta mase ciala na poczatek jest zbyt mala, zeby nieco bujnac metabolzim do przodu.

Badałas sie moze pod katem pracy tarczycy, czy tego, jak kształtuje sie poziom cukru i insuliny w ciele?

Bardzo dziękuję za odpowiedź! Badałam się rok temu, wszystko wyszło w normie. Będę musiała w takim razie powtórzyć badania.

Możliwe ze tych kalorii jest zbyt mało . Dodatkowo powtórz badania

Zdecydowanie za duża aktywnosć bo codziennie rower i do tego siłowe wiec wnet organizm się zbuntuje a skoki wagi u takich osób to normalna sprawa i im wieksza waga tym wieksze skoki moga byc, u ciebie głównie z racji za duzej aktywnosci dochodzi do duzego stresu i organizm wywarza kortyzol a to znów moze powodowac retencję wody i puchnięcie . PAMIETAJ ze więcej nie znaczy lepiej tylko gorzej w pewnym momencie .

Zanim zacząłbym się zagłębiać kwestie hormonalne to zaleciłbym przeliczenie jeszcze raz zapotrzebowania bo ta aktywność szczególnie jak na kobietę jest naprawdę bardzo duża, a szczególnie biorąc pod uwagę to że do tej pory była praktycznie zerowa. Wydaje mi się że to zapotrzebowanie bardzo mocno jest niedocenione przez ciebie A niestety u kobiet ten układ hormonalny jest bardzo delikatny i nie można też przesadzić z deficytem bo organizm się szybko buntuje. Jak trenujesz siłowo masz tyle aktywności to też podbiłbym białko chociaż do tych 160-180 g

Tutaj zdecydowanie jest za duża aktywnośc fizyczna i ciało jest poddawane za dużym stresorom i nie chce wpółpracować, więcej cardio/treningów nie oznacza tego ,że szybciej zrobisz formę, wręcz przeciwnie, wyłożyłaś wszytskie asy na stół i teraz jesteś w kropce, ja bym proponował wyjście z redukcji na kilka tygodni, zrobić badania i za jakiś czas zrób następne podejscie do redukcji

robertjudi

Tutaj zdecydowanie jest za duża aktywnośc fizyczna i ciało jest poddawane za dużym stresorom i nie chce wpółpracować, więcej cardio/treningów nie oznacza tego ,że szybciej zrobisz formę, wręcz przeciwnie, wyłożyłaś wszytskie asy na stół i teraz jesteś w kropce, ja bym proponował wyjście z redukcji na kilka tygodni, zrobić badania i za jakiś czas zrób następne podejscie do redukcji

Dokłądnie tak jednak jest to typowy BŁĄD popełniany przez większość poczatkujacych którzy myślą że WIECEJ treningów znaczy lepiej ( jest odwrotnie ) oraz w kwesti jedzenia że im WIĘCEJ utna kcl tym lepiej ( też jest odwrotnie )