Mam dwa pytanka otóż...
1. Przy brzuszkam napianam mocno szyje... wiem skad i dlaczego... tylko nie potrafie i nie wiem jak tego sie oduczyc... co prawda w brzuszkach na ktorych opieram glowen na rekach to udaje mi sie nie napinac... :D(bo wiem ze glowe opieramy na rekach rozluzniamy a ramiona i lokcie tak jak by ciagniemy do podlogi) ale w tych brzuszkach w ktorych rece sa np wyciagniete doprzodu (i nie moge wzaden sposob podeprzec) to nie potrafie... :(
2.chodzi o rozciaganie, szczegolnie dolnej czesci ciala... bo w siumie u mnie dotkaniecie kostki jest jak narazie marzeniem sicetej glowy :D, ale chcialabym to zmienic i moze ktos mi podpowie jak to zrobic
Wielkie podziekowania z gory za pomoc...
Ten swiat bedzie kiedys nalezal do nas... dlaczego nie mamy zabrac sie za niego juz teraz.. i tak nie uciekniemy od tego... :)