SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Styl, technika czy szkoła co ważniejsze?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2601

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zgadzam się z tym, że właśnie przez różne interpretacje tego samego pojęcia rodzą się problemy. Jak widać głównie z tego powodu że sama słownikowa def. czegoś takiego jak styl jest bardzo płynna. Jednak uważam, że niekoniecznie trzeba tworzyć nowe pojęcia. Rzeczywiście zamiast mówić o STYLU poprawniej było by mówić o danej Szkole. Ale powiedzmy, że ja bym wolał żeby w ogóle nie porównywano Szkół czy Styli tylko konkretne techniki(np. w tym sensie że dany blok, garda ,cios nie jest skuteczny(może lepiej użyteczny? ) w walce na zasadach... lub w walce bez zasad gdyż...itd.) Oczywiście kuszące jest powiedzieć że w realnej walce Szkoła Pana X w której pan X uczy technik np. BJJ jest skuteczniejsza od szkoły pana Y który uczy technik np. karate bo w walkach np. w klatkach częściej wygrywają zawodnicy Bjj... Tyle że jak ktoś niema albo wydaje mu się tylko że ma pojęcie o tego typu walkach to będzie się zapierał że to nie realne, nieetyczne, nie uliczne itp. albo włączy do swojego treningu niektóre techniki i będzie zadowolony lekceważąc inne ważne rzeczy bez których te techniki mogą nie skutkować Co gorsza taki człowiek prawdopodobnie stchórzy jeśli ktoś zaproponuje mu konfrontacje. Ktoś złośliwy mógłby wyszukać z forum liczne tego przykłady. Ale to nie czas i miejsce na rozmowy o zgniłych owocach s. w..(Bez skojarzeń proszę : ))) Chwała tym którzy jednak podejmują wyzwanie i stają się uczniami tych z którymi przegrali.
Jak już porównywać szkoły to tylko te które walczą w tych samych walkach czy zawodach.
No dobrze a jak by to mogło wyglądać w praktyce....

Jak już ktoś musi rozmawiać o czymś co nazywa się Stylem to niech zamiast Styl walki np. Karate powie Szkoła walki Pana Y ( można dodać by rozjaśnić)
Szkoła Walki Pana Y w której ćwiczy się techniki z klasycznego karate, rozszerzone o... Albo Szkoła Walki Karate Pana Y ( w rozumieniu że ćwiczy się tam różne rzeczy z naciskiem na tech. Karate.)

To się może wydawać zbytnim utrudnieniem takie dokładne precyzowanie ale nadchodzą czasy gdy wszyscy trenują wszystko to o powiedzmy PRAWDZIWEJ skuteczność będą decydowały konkretne szkoły (której mimo iż teoretycznie mogą uczyć tych samych technik(stylu walki) mogą być co jest oczywiste na różnym poziomie min. z powodu różnych metod nauczania tych samych rzeczy.) Tak więc inaczej mówiąc za zrezygnowaniem z używania pojęcia styl przemawia też to że trenerzy zapożyczają niezależnie różne techniki do swoich szkół i tworzą się różne hybrydy, mixy, moderny niewiele związane z pierwotnym stylem. A gdy się mówi o konkretnej szkole to jest jasne jacy zawodnicy z niej wychodzą .

Tyle tylko że wieluuuu trenerów lub raczej moim zdaniem pseudo Trenerów nie będzie chciało stracić tej reklamy jaką jest PODPINANIE się pod jak to się mówi STYL walki.
Z drugiej strony niema co też się upierać na nie używania pojęcia STYL gdyż wystarczy pamiętać, że niema ono WIĘKSZEGO znaczenia gdyż liczy się konkretna szkoła. I wbrew tradycjonalistom i pseudo trenerom taka będzie przyszłość sztuk walki. I odwarze się powiedzieć, że tą przyszłość być może będziemy zawdzięczać pewnej rodzinie ale to już inna historia ; ) (Swoją drogą ciekawe czy ta rodzina podejrzewała, że zostanie pokonana swoją bronią ? ; )



Mariusz Pudzianowski king of the NHB i MMA ???
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

walka nożem

Następny temat

"Klatka" - przemyślenia po filmie.

WHEY premium