Rano rzeczywiście sniadanie jest wystarczajacym wyjsciem,ale ja nie pisze o kreatynie jako szczegónym antykataboliku jakims,tylko o sensownosci jej brania w okreslonych porach,i moim zdaniem na noc nie ma sensu..jeśli chcemy podręcznikowo wykorzystać najlepsza wchłanialnośc to trzeba by się budzic o 3 rano i zapodawac kretke.Ale po co kombinowac bez sensu??
Pozdro.
Doradca w dziale Suplementacja -Dżingol bels dżingol bels..dżingol ol de łej..
Bo to historia,bo to marzenia...
To co najlepsze w kulturystyce jest niewidoczne dla oczu..
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"