*** MÓJ ULUBIONY BÓJ ***

Witam,

PRZYSIAD Królem!!!

" It's kind of fun to do the impossible" - Walt Disney
"Strength does not come from physical capacity. It comes from an indomitable will" — Mahatma Gandhi

No nie zgodzę sie że wyciskanie jest najłatwiejsze, to Daroo połóż sie i wyciśnij 200kg, czy 250kg.
to fakt jest wyciskanie najłatwiejsze dla tych którzy mająz tym kłopoty lub nie zgłębili sie jeszce w dogłębnie w tajemnice.
Dla mnie każdy bój to przyjemnośc trzeba sie zapoznać doogłebnie i pokochąc to co sie lubi najmniej co sprawia kłopot, a nie to co masz najsłapsze to to jest Ci obce.
Ja nie lubiłem przysiadów bo miałem słabe, teraz mam lepsze to już je lubię.
Przysiad to najbardziej złożone ćwiczenie na Świacie, wyciskanie to drugie leśli chodzi o fizjologie , metodyke i angażowanie grup, ciąg to zależy od roztawu nóg czy klasyk czy sumo.
Lubie Ciąg bo najwiecej uniosę, ale inne to też moje najlepsze miłości!!!

Doskonale Cię rozumiem niunio1, chodziło mi tylko o to, że podniesienie ciężaru maks. w wyciskaniu jest dla mnie łatwiejsze (psychicznie i fizycznie) niż w przysiadzie i ciągu, chociaż wyciskanie mam najsłabsze i najmniejszy postęp.

No i wyciskanie górą.


*** OPEN YOUR MIND ***