MOTYWACJA

witam, mam pytanko jakie macie sposoby zeby sie zmotywowac do cwiczen, w szeczegolnosci w domu??? bo na silke chodze z checia ale nie mam teraz niestety czasu na nia i chcialbym cos w domku pocwiczyc ale nie moge sie za to zabrac,przez te studia wszytkiego sie odechciewa :P a brzuszek rosnie :), pozdrawiam wszystkich

ustalilem sobie stala pore, wracam z pracy o 16 jem, wybija 18,30 i lapie za ciezary i nie ma ze boli! tak chyba trzeba nie ma innej drogi, troche mnie komp rozprasza przez to trening trwa czasem do 1,5h ale i tak jestem zadowolony bo od razu sie lepiej czuje jak wznowilem treningi

pierwszy inwalida rzeczpospolitej

dzieki za odpowiedz, wlasnie dobrze powiedziales ze to poprawia samopoczucie i wogule sie czloweik lepiej czuje, tez tak mam :) tylko kurcze nigdy nie moge byc o stalej porze w domu bo zawsze cos wypadnie albo nauka mnie przytlacza i sie wszytkiego odechciewa, no ale trzeba sie wziasc do roboty!!! bo cwiczonka naprawde pomagaja, czekam na inne wypowiedzi, sog dla ciebie, pozdrawiam

ja sie motywuja patrzac w lustro-widze ze jest lepiej to spoko tyramy dalje,albo cos mi sie tu nie podoba wiec tyramy jeszcze cizej i tak w kółko




ZeSraJ SiE,a NIe DaJ SiE!

czesc, no tez sposob jest, wjechac sobie na ambicje:) sog dla ciebie, pozdrawiam

kolejny cm więcej, kolejne kg na sztandze, ogólnie wyglad, to że można sobie ulżyć, odstresować się, sam jestem po kilkutygodniowej przerwie ale zebrałem sie w sobie i wróciłem, nie chce stracic tego co budowałem miesiącami, pozdrawiam


"Grozą napawa widok nieba, które spowija obłok krwawy"

hehe, ja w tym tygodniu sie wziolem po miesiacu bez cwiczen.przed pierwszym treningiem wziolem troche keratyny,ktora zostala mi ze starego cyklu, na a jak juz poszedlem to..:)najlepsza metoda jest poprostu wpasc w rytm, ustawic sobie optymalny plan dnia i w danych godzinach cwiczyc, inna motywacja moze byc lustro - kiedy widzisz ze stajesz sie wiekszy to pomaga, pomysl tez ze na silowni odstresujesz sie i wyladujesz agresje. Jezeli nic z tych rzeczy nie pomaga to musisz znalezc kumpla, ktory bedzie do Ciebie przychodzil cwiczyc, kiedy juz ktos jest u Ciebie, to wtedy chcac nie chcac tez zaczniesz cwiczyc
pozdro

Dzieki wam za odpowiedz, sogi dla was, ale wiecie na silce to ja nie mam problemu cwiczyc, tzn motywowac sie problem jest w tym ze nie mam czasu na chodzenie na silke, i chcialem troche w domu pocwiczyc ale wlasnie tutaj nei moge sie zmotywowac, bo tak jak wspomnieliscie nie ma kupli ktorzy by dodali otuchy, ciezarow itp:) w domu jestes sam ze soba i trzeba walczyc :) zeby sie przemoc w sobie i wziasc do roboty, ok pozdrawiam i czekam na ciekawe wymiane spostrzezen

Ja robie tak że albo patrze w lustro i jak widze że jest lepiej niż wcześniej to chce mi sie ćwiczyć żeby było jeszcze lepiej. Mam też taki sposób że oglądam sobie jakies zdjęcia leb filmy z kulturystami i wtedy tez mi ochota do ćwiczeń przychodzi.

Ja tez ogladam zdjecia tylko nie z kulturystami ale wtedy to mi przychodzi ochota na calkiem cos innego

pierwszy inwalida rzeczpospolitej