BJJ - czemu tak drogo?

Jak to wspomnial kolega ludex drodzy panstwo, nie wiem czy dobrze mowie nastepuje tu tzw. problem rzadkosci. )))))

Bez przesady z tymi roznymi treningami skoro i tak mozna chodzic tylko trzy razy w tygodniu np. dwa razy bjj i raz streetfighting. Moim zdaniem to kupa kasy - mnie nie stac.
Wiec jak ktos wie gdzie jest cos taniego w Warszawie to dajcie znac - tylko nie kung-fu bo tego od urodzenia nie trawie - cos z sensem.
Pozdrowienia Sierov

Powiem krotko. W Kolobrzegu Kyokushin (nieograniczona ilosc treningow w tygodniu - rozrzucone po roznych salach) kosztuje 35 zl/miesiac

Sierov - kto Ci tak powiedzial ze tylko 3 razy mozna chodzic? Na bjj.pl tak jest chyba napisane, ale:

1) Po pierwsze to bujda, ja chodze czasem 5 razy i to po 2 treningi dziennie jak mam czas
2) Po drugie, pojdziesz na 3 treningi x2 (3dni) i gwarantuje, ze nie bedziesz mial sily (no chyba ze jestes kondycyjnie przygotowany)

Obecnie chodze:
pon - bjj + vale tudo (grupa zaawansowana) 2,5h
sroda - boks + zapasy 2,5h
wtorek lub czwartek - bjj 1,5h

A chcialbym jeszcze wiecej


PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."

Powiem krotko: 35 zl za Kyokushin to i tak za durzo.


Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj
Mata jest mym kościołem, parter moim niebem, Brazylijskie jiu-jitsu moją religią.

W kolobrzegu chyba jakis boks byl, czy nie za bardzo?

Ja po 5 razach w tygodniu nie wiem jak sie nazywam a w domu unosi sie smrod BENGAYA )Osobiscie twierdze ze 4 razy zupelnie wystarcza (2 godziny treninig) CHoc dzisaj spedzilem 6 godzin jednym ciagiem - jeszcze jutro i Poniedzialek tyle samo a potem na tydzien poloze sie do lozka i dzwigiem mnie beda podnoscic

DANZAN RYU RULEZ

suwnice ze stoczni sprowadza )))