co za los...:/

Założyłem ten temat aby podzielić sie z wami swoim dolcem Intereuję się kulturystyką od całkiem niedawna, i całkiem się zdązyłem w to wkręcić. Jednak coraz to bardziej zdaje sobie sprawę iż nie jestem w stanie osiągnąć w tej dziedzinie sportu nic znaczącego-nie mam predyspozycji(jestem chudy),siana na odżywki, a od starych nie wezme bo raz jak kupiłem ze swoich to mi wypominali że szkoda kasy itp, no i za silny to tez raczej nie jestem(nie moge nawet 85 na klate targnąć) , mam mizerną klate i plecy, a bic mi ostatnio zszedł o 1 cm bo mam niedobór białka zapewne, a qrde chciałbym to bardzo zmienić, chociaz wiem że chęc i do tego nie wystarczą. Kto mnie pociesz??Poradzcie mi co mam robić.

A jedzenie?
Masz w domu co jeść?

Człowieku ja mam podobnie do ciebie. Wstydze się robić klatke na siłowni bo po mimo ze cwicze 2 lata wyciskam niecałe 90 kg przy 40 cm w bicpesie i 115 cm w klatce. Wszystkie inne cwiczenia robie duzymi ciezarami, nawet czasami wiekszymi niż moi koledzy wyciskający o duuuzo wiecej ode mnie.

Jedyne co ci moge zaproponować to jakąś konkretną muze na samozaparcie, jakiś metal, nie wiem moze posłuchaj sobie starsze płyty Limp Bizkitu. Wcinaj tyle żarcia ile możesz. Chocbys nawet nie wiem jak był chudy ale jadł po 10 posiłków dziennie - nie ma bata musisz przytyc. Jak zaczynałem byłem chudy jak patyk. Jadłem po 10 razy dziennie często prawie żygałem po tym żarciu .Co prawda przytylem tez sporo w dupie ale w bluzie byłem misiek i 20 kg w 4 miesiace to tak bez echa się w szkole odbyć nie mogło hehe. Musisz się zawziąć, zapoznaj się z jakimś prawdziwym pakerem w mieście, niech on dla ciebie bedzie wzorem do nasladowania i na pewno ci pujdzie. Ale sie rozpisałem hehe.

Aaaa ja tam sie nie przejmuje tym jak inni wygladaja, cwicze ponad 2 lata a efekty raczej srednie ale mam to gleboko w pupie!! Nie cwicze po to zeby byc najlepszym na silce czy na miescie, cwicze dla siebie, dla wlasnej satysfakcji, ze moge dojsc do czegos na czysto, robie to dla zdrowia i poprawy humoru.
Tomasz Mann powiedzial:
"Byc zadowolonym z samego siebie to najwieksze szczescie!"

mój rekord po jakies 11 miesiącach na klate to 2X60kg!!!!! wiec kto tu jest chudy

a zaczynałem od jakiś 30kg :/:/:/

mow sobie ze bedziesz najlepszy i ćwicz nie przejmuj sie nikim i jedz

dzięki wam, może rzeczywiście nie jest ze mną taq tragicznie, ale ja nie ćwicze po to dlatego że nie mam nic innego do roboty tylko chce sie jakoś wyrużniać spośród tłumu no a co do żarcia to ostatnio całkiem dużo jem.