Mateja atakuje Tajnera
Robert Mateja przed siedmioma laty zajął 5. miejsce podczas MŚ w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Wówczas był talentem porównywalnym z Adamem Małyszem. Teraz zawodnik z Chochołowa ma problemy z zakwalifikowaniem się do zawodów.
Fot. skispringen.com.pl
"Sam nie wiem, co się ze mną dzieje. Jedno jest pewne, mam problem z techniką" - powiedział Mateja na łamach "Przeglądu Sportowego".
"My, w polskiej kadrze, od trzech lat nie robimy nic innego, a świat się zmienia. Cały czas te same treningi, ćwiczenia..." - zaczyna narzekać.
"Na treningach jest tak nudno i standardowo, że gorzej już być nie może. Jak myślę o kolejnych skokach w Ramsau, które mają 'postawić nas na nogi', to... Nieważne" - stwierdził Mateja.
"Na pewno potrzeba zmian. Dla mnie najlepszym przykładem jest Wojciech Skupień. Potrenował krótki czas z Heinzem Kuttinem i się odrodził" - dodał.
Pozdrawiam - Tomek