Dla jasności - moja wypowiedź dotyczyła wszystkich systemów, nie tylko Krav Magi.
Główny argument dotyczący kulisów powstania tak naprawdę bardziej się nadaja na poparcie tego co ja napisałem. Pan Imi Side Or swoje dokonania oparł właśnie na konkretnej i realnej potrzebie.
I pomijając tu fakt iż ponad 60 lat ewolucji systemu na pewno spowodowało pewne rozbieżności pomiędzy tym co robił autor a tym co mamy dzisiaj.
Jedne na lepsze inne na gorsze.
To tak jak z legendarną książką "Jego wieliczestwo noż". Napisaną w zbieżnym okresie - ale od tamtej pory nic nowego nie wymyślono.
(Ja niestety czytałem tylko jej fragmenty )
I ta właśnie ww. potrzeba była matką wynalazku. Ale dziś nie dotyczy ona nikogo spoza wąskiej grupy ludzi na co dzień stykających się z podobnymi zagrożeniami. Myślę, że zrozumiesz o co mi chodzi.
Nie ja to wymyśliłem, i pewnie się powtórzę - ale więcej zależy od trenera niż nazwy systemu. Bo w gruncie rzeczy cel do osiągnięcia jest ten sam.
Dla 90% trenujących będą to tylko figury - których nigdy nie wykorzystają, i całe szczęście.
Czyli ja nie zarzucam systemom nieskuteczności (bo ta jest prawie niezmierzalna), tylko instruktorom i ćwiczącym bezsensownośc niektórych poczynań.
Jeżeli dana sekcja jest prowadzona wg. jakiejś logiki przez naprawdę doświadczoną osobę to wszystko jest fajnie.
Trening prawdziwej konfrontacji - trudny do osiągnięcia. Ale inne wnioski z treningu wyciągnie ktoś kto w takiej konfrontacji brał udział, a inne ktoś kto nigdy tego nie przeżył. Dla tego drugiego moim zdaniem lepiej będzie, żeby jego doswiadczenia zostały nadal "pokojowe".
Nie wiem czy wypowiedź dotycząca niewiedzy i błędnych informacji dotyczyła mnie osobiście, więc się nie odniosę.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid