Trenowalem pare lat pilke nozna, ale przestalem w poprzednie wakacje. Od tamtego czasu gram raczej okazjonalnie. Gram czesciej w siatke, kosza. Na silownie za czesto nie chodze. Dopiero od tygodnia staram sie chodzic regularnie, praktycznie codziennie. Ale bez ustawionego treningu, dosc 'rekreacyjnie'.
Chodze do liceum i na poczatku maja bedziemy grac w mistrzostwach Warszawy w pilke nozna. Pod wzgledem stabilnosci techniki jestem w stanie bez problemu wrocic do dobrej dyspozycji, nie wiem jednak jak moge to laczyc z treningiem silowym.
Obecnie na klatke biore niezbyt duzo - 50 kg w seriach po 10, a potem brakuje mi sily i robie tylko 6-8 powtorzen. Przypuszczam, ze wypoczety, wzialbym kolo 65kg (czy to realne?). Przysiadow ze sztanga nie robie. Cwiczylem tylko na przyrzadzie na ktorym wyciska sie z nog w pozycji 'prawie-lezacej' - bralem tam 250kg (6 powtorzen), czy wzialbym wiecej, nie wiem, pewnie tak, ale nie mialem akurat juz jak zalozyc. Na atlasie, w prostowaniu nog, biore cale obciazenie. (Na marginesie - czy ma sens cwiczenie miesni dwuglowych na tej maszynie - w pozycji odwrotnej?)
Mam obwod klatki 94 cm, biceps 30cm. W profliu klubowym podalem udo 54cm, ale prawde mowiac nie wiem: w ktorym miejscu powinno sie mierzyc?
W rekordowych momentach mialem wyskok 75cm (ale ostatnio raczej tylko 60cm), na 30 metrow biegalem jakis rok temu w 4,3s, 60m - nie pamietam.
Chcialbym trenowac na silowni pod katem tych majowych zawodow w noge i jednoczesnie pracowac nad sylwetka. Jak to polaczyc?
Bede bardzo wdzieczny za kazda pomoc!