Styl pijanego mistrza

Wnioskując po rozwoju dyskusji nie zdziwię się jak z "tradycyjnych" przeniosą ten temat... sam nie wiem, bo chyba nie ma czegoś takiego, jak kącik zwierzeń na tym forum.

co do AIDIS to raczej by nie przeszlo
chyba ze by mila strzykawe i wycignal
ja znam kolesi kotrzy okradali ludzi machajac strzykawa i krzyczac ze maja HIVa...
...jelsie nie umeisz sie bronic nie ma co sie dziwic ze sie nie obroniles, z drugiej strony moze to sie powotrzyc jezlei Cie znowu spodka lub z drugiej storny da CI spokoj bo juz Cie raz obrobil
jest zbyt wiele mozliwosci
SW i silka NAJlepiej ksztaltuja psychike pod wzgledem pewnosci siebie
po pewnym okresie bedziesz tak pewny siebie jak co niektoryz anwet nie sa po pijaku :P

"ja znam kolesi kotrzy okradali ludzi machajac strzykawa i krzyczac ze maja HIVa... "

Stef-x, właśnie taki kolo jak bylem jeszcze w liceum próbował skroić mi rower. Mój front kick jednak był szybszy .

Dobra Panowie, wystarczy tej natchnionej dyskusji o cnotach i niecnotach wojownika Przysnęliśmy tu trochę przez tą całą aferę z Naczelnym Surferem , ale nadrobi się zaległości.
W wolnej chwili pokasuję off topy, dyskusję możecie kontynuować w spamie albo załózcie osobny temat jeśli jest taka potrzeba