Szacuny
0
Napisanych postów
83
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1075
Witam.
Ostatnio si zastanawialem nad pewnym faktem :)
Hmmm... jezeli jestem przykladowo na uczelni i niestety nie mam walowki z jedzeniem i glod mnie zaczyna dopadac :) to lepiej przebolec glod i sie pomeczyc z kreceniem w brzuchu czy zjesc cos? ale sa tylko takie mozliwosci, ze albo jestem glodny albo fast food :( ...co jest mniejszym zlem?
Szacuny
12
Napisanych postów
2724
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
16092
Lepiej cos zjeść niż chodzić głodnym, mimo że był by to fast food. Oczywiście jeśli ćwiczysz na mase, bo przy djecie redukcyjnej to głód jest normalnym zjawiskiem.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam
To jest faktycznie dylemat. A tylko w pobliżu uczelni są dostępne fast-foody czy może da się cos znaleźć innego. Jeśli przerwa w jedzeniu nie będzie trwała zbyt długo (opóźnienie będzie wynosiło 1-2 godziny od planowanego posiłku) to wstrzymaj się, jeśli jednak zjesz coś takiego od czasu do czasu to nic wielkiego się nie stanie.
Szacuny
0
Napisanych postów
83
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1075
Staram sie lecz nie zawsze moge... jak siedze do 2 w nocy nad projektem i wstaje okolo 8-9 to naprawde ledwie zipie i na zajecia trzeba mykac :/
Hmmm.. a np. co z wieczornym glodem przed snem? :) Co moge sobie zjesc? :) Pomijajac serwatki i takie tam... :) Moge chlebek razowy z czyms tam? Wiem, ze to ww ale przeciez nie mog kurczaka smazyc o 1 w nocy :)
Szacuny
19
Napisanych postów
591
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3116
to zjedz sobie chlebek pełnoziarnisty z jakimś chudym mięskiem, albo warzywka...o 1 w nocy to faktycznie nikt kurczaka nie smazy:)po prostu unikaj prostych ww