Walka Goloty

Hmm nie wiem czy daj do odpowiedzniego dzialu? ale i tak pewnei bedziecie ja ogladac wic chyba sie nei obrazicie? jak nie to usuncie ok?


17 kwietnia Andrzej Gołota walczy w Nowym Jorku z Chrisem Byrdem o mistrzostwo świata wagi ciężkiej organizacji IBF. Wciąż nie wiadomo, która stacja telewizyjna pokaże ten pojedynek. Chyba najbliżej Gołoty jest TVP.

To będzie frapująca bokserska noc w Madison Square Garden. Dwie walki o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej, dwie o tytuły w kategorii junior ciężkiej i pojedynek Ricardo Mayorgi, który jeszcze nie tak dawno królował w wadze półśredniej. Andrzej Gołota jest więc w dobrym towarzystwie. Może nawet w zbyt dobrym jak na jego dokonania.

Wciąż nie wiadomo, kto w Polsce pokaże ten pojedynek. Ziggy Rozalski, menedżer i przyjaciel Gołoty, stawia na Polsat, ale TVP prowadzi negocjacje z przedstawicielką Dona Kinga i ponoć jest już bardzo blisko celu. Polsat czeka na przebieg wydarzeń. "Podaliśmy swoją cenę i zobaczymy, co z tego wyniknie" - mówi Marian Kmita, szef sportu w tej stacji. Na pytanie, jaka to suma, słyszymy w odpowiedzi - na miarę dzisiejszych czasów. Kiedy rozpoczynały się rozmowy, padała suma 200 tysięcy dolarów. Dziś już wiadomo, że cena nie przekroczy połowy tej kwoty. J.P.

Żródło "Rzeczpospolita"

dzisiaj z onetu:

Walka Gołota - Byrd w TVP!

„Gazeta Wyborcza” dowiedziała się nieoficjalnie, że pojedynek Andrzej Gołota - Chris Byrd pokaże TVP. Cena wyniosła 100 tys. dol.

Walka o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej wersji IBF odbędzie się 17 kwietnia w nowojorskiej hali Madison Square Garden (około 22.30 lokalnego czasu, czyli około 4.30 w niedzielę w Polsce). Tego samego wieczoru będą walczyć również Amerykanie Johnny Ruiz z Fresem Quesendo o tytuł wersji WBA.

W czwartek mija termin podpisania umowy. TVP negocjowała bezpośrednio z Don King Productions. Polsat, który rozmawiał bezpośrednio z menedżerem Gołoty Ziggim Rozalskim, był skłonny zapłacić najwyżej 70 tys. dol.

Więcej szczegółów w "Gazecie Wyborczej"

No to extra...

Sam Colonna:

- Myślę, że to będzie najważniejsza walka Gołoty w karierze. Bo jeśli przegra, co wówczas robić dalej? Bardzo ciężko będzie znów wszystko rozpocząć od nowa - powiedział Colonna, który przygotowuje polskiego pięściarza do walki z Byrdem o mistrzostwo świata IBF w wadze ciężkiej.

Pojedynek odbędzie się 17 kwietnia w nowojorskiej Madison Square Garden. Gołota po raz drugi w zawodowej karierze stanie przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa. Poprzednio, w 1997 roku, przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie z Brytyjczykiem Lennoxem Lewisem.

Gołota trenuje po kilka godzin dziennie, sparuje z rywalami - którzy podobnie jak Byrd - są leworęczni. Colonna podkreśla, że Gołota wręcz rwie się do zajęć, nikt nie musi przekonywać go do ciężkiej pracy. - Andrew bardzo zdenerwował się, kiedy zdarzyło mi się spóźnić na trening. Zadzwonił do mnie i zapytał "gdzie, k..., jesteś". Traktuje pojedynek z Byrdem bardzo poważnie - powiedział amerykański szkoleniowiec.

Colonna podkreśla, że Gołota z każdym dniem jest coraz silniejszy. Twierdzi, że zwłaszcza ciosy na korpus są coraz lepsze w jego wykonaniu. "Gołota wie jak boksować z "mańkutami". Waży obecnie 109 kilogramów. Najlepsza waga dla niego to 108 kg. Już teraz jest szybki, ale może być jeszcze szybszy w ringu - dodał trener.

Andrew powodzenia niech wrescie cos mu sie uda

"Myślę, że to będzie najważniejsza walka Gołoty w karierze. Bo jeśli przegra, co wówczas robić dalej? Bardzo ciężko będzie znów wszystko rozpocząć od nowa" - Ile razy już to słyszałem...
Będę trzymał kciuki za naszego boksera.

fajnie będzie obejrzeć walke na zywo ale jak na darmo kolejną noc zarwe przez niego to...

fajnie Golota wygra

tak jak kros powiedzial w innym temacie Don King nie zainwestowal by kasy na darmo w Golote zeby go puscic w pierwszej walce o kant dupy

To gdzie pokażą walkę to jeszcze sprawa otwarta.W Życiu Warszawy napisali że Tvn przebił Tvp i daje 110 tys.dolarow.A czy Gołota wygra to się okaże.Moim zdaniem przegra.W dwóch ostatnich walkach walczył z przeciętniakami i nie zachwycił,szczególnie z Terencem Lewisem.Miał 3 letnią przerwę w treningach w odróżnieniu od Byrda ktory w tym czasie pokonał znamienitych bokserów.Do tego Byrd jest niewygodnym pięściarzem o czym przekonali się tacy jak Tua,starszy Kliczko czy Holyfield ktorzy z nim przegrali.Może się zdarzyć że Byrd wręcz ośmieszy Andrzeja wygrywając z nim wysoko na punkty.Trzeba po prostu zdawać sobie sprawę z tego że to nie jest ten Andrzej z roku 1996.Chris Byrd to zawodnik którego wielu unika a który paradoksalnie jest niedoceniany przez kibiców.

Byrd-Gołota