Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam !
Jakis czas temu (wlasciwie troche spro - z pol roku) chyba naciagnalem sobie sciegno. W ogole to bylo jakos dziwnie, bo nawet nie wiem kiedy to sie stalo (byc moze na treningu karate) ale skutki czuje do dzis.
Wlasnciwie tez nie wiem czy to naciagniecie czy cos innego, w kazdym badz razie boli mnie w okolicach posladka gdy probuje sie schylac z prosytmi nogami. Poza tym ruchem jest wszystko ok. No czasem tez cos czuje, jak duzo chodze.
Chcialem sie spytac, czy ktos z szanownego forum, ma moze pojecie co mi sie stalo i jak to wyleczyc. Bylem u lekarza ale w zasadzie nic mi nie pomogl. Przypisal mi masc ktora nie byla skuteczna i jakies tabletki.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Twoim problemem jest prawdopodobnie uraz przeciążeniowy dotyczący mięśni stabiliszujących staw biodrowy, z których najważniejszy jest mięsień gruszkowaty (Piryfirmis). Do jego urazu dochodzi w wyniku sumowania się mikrourazów (znaczna amplituda ruchu przy nie rozgrzzanych mięśniach)dlatego najczęściej nie ma uchwytnego początku choroby. Jest to dodatkowo mięśień "schowany głęgoko" częściowo w miednicy i pod m.pośladkowymi dlatego nie działają a niego maści z NLPZ. Rzeczywiście najlepiej działa na o schorzenie oszczędzanie ( wykonywać ruchy, które nie powodują bólu), stpniowe rozciąganie, porządna rozgrzewka (rower), leczenie bodźcowe (sauna) czasem też pomaga, jeśli nie to zabiegi rehabilitacyje w tym b.skuteczna jest jonoforeza.