Rękawice gorsze od pięsci.

to jak rzeczywiście polececie sparingi bez rękawic i na full
qrcze pełen hardcore nie mas wtedy hamulca aby nie piz..ć qmpla bo jak odda.. najpierw ja lekko-to on mocniej, ja mocniej-on z łokcia, to ja w jaja a potem nie pamiętam to prawdopodobny scenariusz

mój cytat roku
"Wielkie w******l dostają zazwyczaj takie przemądrzałe cwaniaczki jak ty co dużo pyskują a mało pakują. "

Nie polecamy. Polecam rozne rodzaje sparingow z wykorzystaniem roznych ochraniaczy.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj
Mata jest mym kościołem, parter moim niebem, Brazylijskie jiu-jitsu moją religią.

Czy te "mikrouszkodzenia" sa bardzo groźne? Słyszałem, że mózg może się w pewnym stopniu regenerować, nie odkryto tylko, jak bardzo...
A na boks to pochodzę rok moze dwa, zeby opanowac technikę a tak w ogóle to trenuję Judo, może dodam kiedyś BJJ albo Hwarangdo (więcej dźwigni), ew. jakiś combat z walką kijem i nożem

Oprocz efektu o ktorym wspomnial Boruta - ze wiecej
ciosow dostaje sie walczac w ochraniaczach bo sie
ich pozornie wiecej wytrzymuje dochodzi jeszcze ten
efekt, ze w rekawicy reka ma wieksza mase i bezwladnosc
i przez to sama technika uderzania nieco sie zmienia.
Cios w rekawicy ma zawsze wieksze przeciagniecie, niz
cios gola reka, bo reke obciazona na koncu trudniej jest
wycofac lub zatrzymac.

Pawel
http://www.karate.alpha.pl 

Pawel Drozdziak
http://www.karate.alpha.pl 

No groźnie to brzmi mikrourazyi na pewno ma groźne konsekwencje. Czyli wstrzas mózgu mozna nazwac megaurazem?
Na jedno wychodzi. Tak żle i tak niedobrze.
Chyba najlepiej wypada sparowac w lekkim kontakcie w kaskach i rekawicach.


Kask!

******lenie
zrob 100 przewrotow i bedziesz czul mniej wiecej to, co po celnym ciosie
jedyna rzecza na ktorej sie zlapalem, to, ze po walce czasami gada sie glupoty
na drugi dzien wszystko jest ok z glowa, watroba zaczyna robic swoje :>

Vanderlei, bardzo mnie rozbawiles swoja interpretacja zasad fizyki.

Zgadzam sie z Boruta - uderzenie mniejsza powierzchnia powoduje silne uszkodzenia punktowe, natomiast w przypadku wiekszej powierzchni sila rozklada sie, a zniszczenia obejmuja wiekszy obszar (co nie znaczy, ze beda one powazniejsze!!!). I tak uderzenie w rekawicy bokserskiej nie spowoduje powaznego urazu w obrebie trafienia (np. pekniecie czaszki, polamana szczeka), bo sila ciosu zostanie rozlozona na wiekszej powierzchni. Konsekwencja takiego ciosu jest jednak mikrouraz mozgu .. chyba latwiej to zrozumiec niz wytlumaczyc ;)

Ale co to są właściwie te "mikrourazy"? Tylko nie piszcie, że są to małe i urazy, tylko coś konkretniej o konsekwencjach, możliwości regeneracji itd.