Moj problem jest taki, ze juz nie wiem co robic. Kiedys mialam problemy wagowe bo sie odchudzalam, system jojo itp. W koncu przestalam wydziwiac i waga gwaltownie wzrosla, potem zaszlam w ciaze. Obecnie zrzucilam z 20 kg po ciazy (sama spadla waga bez diet i ciczen) i waga stanela. Mina mc, 2 i nic (a do zrzucenia jeszcze z 7 kg i gl. brzuch, uda, biodra, posladki)...zapisalam sie na arerobic (atc), ograniczylam jedzenie i nei jem po 18. Po 1 mc 1,5 kg wzrost, po 2 mc 3kg na plusie !!!! Co jest grane bo sie zalamuje i nie wiem co robic? Wiecej cwiczyc? Mniej? (cwicze w sumie od 4 mc 3xw tyg to jest 20 min aerobik i potem cwiczenia spalajace na posczegolne partie)...nie jem duzo, odzywczo...brzuch nie spadl o milimetr, tak jak cala reszta wrecz przeciwnie...Mysle o dietetyku, prosze o pomoc!! A moze jakies cwiczenia w domu? Slyszalam o takich na wew. miesnie brzucha, moze ktos mi cos doradzi na ten temat??
dziekuje
ps. az sie boje co bedzie za mc i juz z 7 kg zrobilo sie 10
Kroptusia