Sytuacja ta, do komfortowych zapewne nie należy, ale nie od razu Kraków zbudowano jak mówi stare porzekadło.
To, że powstała Sportowa Spółka Akcyjna niewątpliwie usprawni działalnośc zasłużonego klubu. Jednak chciałbym się skupić na tym, co najbardziej kibiców interesuje, co jest tematem codziennych pogawędek, a tym najbardziej zagorzałym spędza sen z powiek. Chodzi o transfery. Chociaż tych spektakularnych brakuje, to nie możemy powiedzieć , że chorzowianie siedzą z założonymi rękoma.
Szeregi 14- krotnego mistrza Polski zasilili już: Leszek Pokładowski poprzednio Kujawiak Włocławek, Michał Podolak (Energetyk ROW Rybnik), Marcin Molek, pamiętany przez chorzowską publiczność, który ostatni sezon spędził w konińskim Aluminium, Mariusz Jendryczko (Zapora Porąbka), Grzegorz Wódkiewicz, oraz jego kolega klubowy Artur Toborek z Arki Gdynia. Trener Wyrobek nie zamknął sobie furtki i postanowił przyjrzeć się umiejętnościom Dominika Leszczyńskiego (MKS Sławków), oraz Wojciecha Musiała (Stadion Śląski). Na pewno niektóre nazwiska z wyżej wymienionych są znane kibicom nie tylko chorzowskiego Ruchu, jednak pomimo tych wzmocnień może dojść do poważnych osłabień. Poważnych dlatego, że zarówno Piotr Mosór jak i Mariusz Śrutwa czekają na dalszy rozwój sytuacji w klubie.
Miejmy nadzieję, że obydwaj piłkarze pozostaną w Ruchu. Bo na stratę tak klasowych zawodników jak Śrutwa i Mosór, Ruch nie może sobie pozwolić. Jak widać przy ulicy Cichej zapowiadają się bardzo szumne dni, bogate w wydarzenia, które zapiszą się trwale w kartach chorzowskiego klubu...
Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!