Proszę szanownych forumowiczów!
Dalsza dyskusja na ten temat prowadzi jedynie do coraz bardziej rozbuchanego cytowania "prof." Tombaka oraz przywoływania upiorów mitycznych kamieni kałowych (tym razem już w ilościach przemysłowych). Jeśli będziemy dalej pastwić się nad wypowiedziami Mariusza, on będzie tylko zacieklej ich bronił. Jego nie przekonamy, a cały topic będzie stał całkiem wysoko na forum.
Dla większości nas prof. Tombak jest Daenikenem nauk medycznych. Dla Mariusza jest niedocenionym geniuszem. A że nie można odnaleźć jego pracy doktorskiej, to już zakrawa na spisek mafii konserwatywnych konowałów.
Dla mnie podwójne mrożenie wody zakrawa na proces "zimnej destylacji" i produkcji cieczy demineralizującej organizm. Dla kogoś innego to zbawienny eliksir oczyszczający z toksyn. Każdy ma święte prawo do własnego zdania.
Czy jest jeszcze sens przerzucać się argumentami? Czy już zakończymy dyskusję (skądinąd pouczającą)?
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych