Wywiad: Matt Shickell, kwiecien 2004
MS: Po pierwsze, jak tam oko?
RC: Dobrze, wyleczone..
Nie trenowalem ok 2 miesiace.. zadnych
treningow ani sparingow, dlatego teraz jestem gotowy do kontynuowania treningow. Mam nadzieje, ze w sierpniu bede juz taki jak przed kontuzja
Matt Shickell: Oh, w sierpniu?
Randy Couture: Sierpien, wrzesien, cos kolo tego. Rewanz z Belfortem..
MS: Mowiles, ze bedziesz gotowy do walki w kwietniu, nieprawdaz?
RC: Mialem taka nadzieje..
MS: Jestes zdenerwowany, ze bedziesz musial czekac tak dlugo?
RC: Nah.. wiesz.. nie przejmuje sie. Zrobie cokolwiek. On nie chce stanac na ringu ponownie tak szybko.. Mialem nadzieje na czerwiec, wtedy juz bylby gotow, ale on chce poczekac do konca lata. Tak dlugo jak moze, wiesz w czym rzecz..
MS: Myslales nad stoczeniem z kims walki w czasie oczekiwania na rewanz?
RC: Nie maja nikogo kto chcialby ze mna walczyc w tym czasie
MS: Ok... zapytam. Jak myslisz, czy teraz Vitor jest lepszy od czasu, kiedy widziales go po raz pierwszy?
RC: Mysle, ze jest duzo lepszy niz byl, ale to przyszlo mu z wiekiem, a co za tym idzie doswiadczeniem Dojrzal.. Walczy duzo bardziej skoncentrowany, skupiony, przez co jest lepszy. Troche podszlifowal swoj styl i teraz troche wiecej atakuje z kontry, czeka cierpliwie, odskakuje, probuje ustawic cie tak jak on tego chce a potem ekspoduje i wykorzystuje swoj dar, ten sportowy dar. Mysle, ze jest troche grozniejszy teraz. Nadal posiada to "cos", dzieki czemu jest taki niebezpieczny, ale teraz umie lepiej "tego" uzywac. Nie polega na "tym" w zupelnosci, ale potrafi pociagnac za "tym" inne czynniki.
MS: Jak myslisz, jak jest teraz z jego psychika (mentalnoscia) ?
RC: Chcialem powiedziec o jego siostrze, ale mysle, ale mysle, ze jego psychiczna strona ciagle potrzebuje odpowiedzi..
MS: Taaaaa..
RC: i jesli wyjde do walki i nie ustapie, a nastepnie sprobuje sprowadzic do go parteru, to mysle, ze znajde droge do zwyciestwa.
MS: A jak sie ma Team Quest?
RC: Kopie dupy.. (
)
MS: Pojawily sie jakies mlode talenty?
Randy Couture : Mamy kilku NAPRAWDE dobrych fighterow.. dzieciak imieniem Chris Leben w kategorii "185 lbs" bije wszystkich po kolei (
), pozatym Matt Linland i Evan Tanner
MS: Co obecnie sie dzieje z Mattem?
RC: (tego jeszcze nie zdazylem przetlumaczyc - po ang jest nizej)
Randy Couture : Well.... there just kinda putting that on hold.... I don't really understand it. They've put him on hold.. they're of the opinion that he's not exciting enough, and they don't have anybody that they want to see him fight right now. We're kinda frustrated at that, but we've got to deal with it. We're trying to get him into Bushido, or somewhere else.. so we can get him work and get him fights and help.. you know.. he wants to continue to fight and make it.
MS: Right.. Tak.. wiec masz ludzi, ktorych juz niedlugo zobaczymy w walkach?
Randy Couture : ta.. Chael Sonnen walczyl jedynie w tym M1, "Russian Invasion"
MS: Niezle.. i jak mu poszlo?
Randy Couture : Swietnie mu idzie w kategorii wagowej "205 lb".. mamy kilku dobrych dzieciakow, ktorzy ciezko trenuja..
MS: Ok..wiec.. gdzie pierwszy raz walczyles? To bylo podczas UFC 13?
RC: Tak.
MS: To byla twoja pierwsza walka MMA?
RC: Taaa..
MS: Jak sie czules wchodzac w to?
Randy Couture : Arr.. Cholernie sie balem..
MS: Moge sobie to wyobrazic..
Randy Couture : Wspaniali, wielcy, "300lb" (nie wiem jak to wage na kg przelozyc..) goscie..
MS: Kim byl ten absolutnie ogromny czarny koles z ktorymm walczyles?
RC: Steve Graham.. taa.. haha... Nie bylem pewien czy walczyc, ale oczywiscie walczylem
Otworzylem szeroko oczy i stosowalem mase technik. Jednak to techniki zapasow przydaly mi sie najbardziej i pozwolily wyjsc zwyciesko z tej walki.
(*Randy wygral ten pojedynek przez TKO*)
CDN... jutro siade do reszty w miare mozliwosci...