krwotok z nosa!!! pomocy

IMO bardzo słabe naczynia wewnątrz jamy nosowej.
Prawdopodobnie poprzez silne wydmuchiwanie powstaje mikro-ranka i pod wpływem ciśnienia krew samoczynnie wycieka.
Zalecam konsultację z laryngologiem w celu pobrania recepty na maść wzmacniającą ścianki naczynek krwionośnych. To powinno załagodzić problem, lecz przy silnym wydmuchu problem będzie się powtarzał, co jest nieuniknione.

:) Dzieki za rade bo naprawde nie wiedzialam czym to jest spowodowane... zgłosze sie do lekarza...Moze kiedys mi to przejdzie... pozdramiam:-*

na krwotoki lek homeopatyczny o nazwie arnika d-30

najlepiej tak zrób, powodem jest właśnie słaby układ w okolicy nosa, borykam się z tym od 10 lat i wiem już b.dużo na ten temat, wszystko za sprawą serii wizyt u laryngologa

powodzenia w walce o suchy nosek

Zmieniony przez - MorfeniX w dniu 2008-09-20 20:49:52

Witam,
Mam podobny problem z krwotokami 6 lat temu miałem krwtoki założono mi wtedy Tampon(spongostan) miałem spokój na około 2 lata. Później znów pojawiły się problemy miałem wtedy robione przepalanie ( chyba azotanem srebra. Następnie w lipcu br.dostałem krwotoku, były co dziennie przez tydzień takie małe a w poniedziałek 7 dostałem poważnego, znalazłem się wtedy na izbie przyjęć w szpitalu, zrobiono mi wtedy zamrażanie ( azotem) i do tej pory mam spokój. Brałem leki podczas i po krwawieniach: Rutinoskorbin, Vitacon, Esceven, cyklonamine. Lekarz po zbadaniu nic nie stwierdził wszystko było w porządku.

Dzisiaj jak wstałem to przedmuchałem sobie nos i krew zaczęła mi lecieć jak z kranu. Nie dostałem w nos ani w twarz, nigdzie się nie przewróciłem ani nie miałem żadnego urazu mechanicznego. Zacząłem chodzić na siłownie i tak sobie myślę czy to nie od wysiłku? Wcześniej (ok 6 miesięcy ) trenowałem sztuki walki i dostałem parę razy w twarz. Potem jak dmuchałem w chusteczkę też zaczynała mi lecieć krew, ale już od pół roku nie trenuję więc...
Czy to przez siłownie?
Jak można temu zapobiegać oprócz łykania wit. C?