Anonim
chcialbym polepszyc swoja kondycje, zbic kilka kg i troche obwodu w pasie.
moj tydzien:
pon -trening jj, przedramiona
wt - trening miecza + bieganie + rozciaganie
sr - trening jj, przedramiona
czw - trening miecza, bieganie + rozciaganie
pt - boks, przedramona
sob - roznie: miecz/boks/bieganie/rozciaganie/nic
niedz - roznie: miecz/boks/bieganie/rozciaganie/nic
- trening ju-jitsu: raczej nie ma wiele ruchu - bardziej techniczny,
- bieganie - truchtem 20min w 2 bluzach.. na wypocenie sie
- rozciaganie - nogi - do kopniec, da sie przy tym spocic
- boks - skakanka (10-15min), worki (15-20min), czasem sparringi,walka z cieniem (10min), praca nog.. na koniec pompki i brzuszki - trening dosc wyczerpujacy
- miecz - rozgrzewka z naciskiem na ramiona, raczej techniczny trenig.. na koniec macham 3kg rura.. pomalutku - takie cwicznie izometryczne i techniczne. ogolnie to nie mecze sie, ale rece i plecy (ich miesnie) troche po tym wszystkim bola.
- przedramiona - 3x max sztangielka nachwytem (6kg - okolo 16 powtorzen) + 3x max sciskacze + 3x max gumowa pileczka (ok. 100 powtorzen - bardzo szybko, az palą przedramiona) - przedramiona cwicze dla wzmocnienia chwytu dloni (jj).
bardzo malo robie cwiczen silowych, nawet domowych typu pompki, brzuszki..
chcialbym je dodac - np. pon,sr,pt - po treningach 3x50 brzuszkow (ze skretem tulowia) i pompki (robie serie: 30,25,20,15... itd w sumie to 105?) - nie bedzie to kolidowalo z tren. przeramion? przedramiona robilbym po pompkach i na koniec brzuszki.
w soboty i niedziele to zalezy.. albo nic, albo na co mam ochote.. np to co mi przepadlo w tygodniu.
nie zawsze uda mi sie zrealizowac trenig w kazdy dzien.. czasem cos przepada.. wtedy staram sie chociaz porozciagac troche, albo mieczem pomachac.. przewaznie 1 albo 2 mi w calym tygodniu przepdaja. w wolnych chwilach bawie sie pileczka.. przy TV itp.. :)
co tutaj dodac? zmienic? jak ulepszyc? silownia odpada (zbyt monotonne, nie chce rozwijac masy i w ogole to brak czasu). o jakies "domowe" sposoby.. jakis hantelek sie znajdzie jak bedzie trzeba.. ale wolabym cos innego..
moze jakies izometryczne cwicznia? pchanie sciany czy cos?
chodzi mi o polepszenie wytrzymalosci i ogolnej sprawnosci. cos na brzuch..
doradzcie prosze.
pozdro
moj tydzien:
pon -trening jj, przedramiona
wt - trening miecza + bieganie + rozciaganie
sr - trening jj, przedramiona
czw - trening miecza, bieganie + rozciaganie
pt - boks, przedramona
sob - roznie: miecz/boks/bieganie/rozciaganie/nic
niedz - roznie: miecz/boks/bieganie/rozciaganie/nic
- trening ju-jitsu: raczej nie ma wiele ruchu - bardziej techniczny,
- bieganie - truchtem 20min w 2 bluzach.. na wypocenie sie
- rozciaganie - nogi - do kopniec, da sie przy tym spocic
- boks - skakanka (10-15min), worki (15-20min), czasem sparringi,walka z cieniem (10min), praca nog.. na koniec pompki i brzuszki - trening dosc wyczerpujacy
- miecz - rozgrzewka z naciskiem na ramiona, raczej techniczny trenig.. na koniec macham 3kg rura.. pomalutku - takie cwicznie izometryczne i techniczne. ogolnie to nie mecze sie, ale rece i plecy (ich miesnie) troche po tym wszystkim bola.
- przedramiona - 3x max sztangielka nachwytem (6kg - okolo 16 powtorzen) + 3x max sciskacze + 3x max gumowa pileczka (ok. 100 powtorzen - bardzo szybko, az palą przedramiona) - przedramiona cwicze dla wzmocnienia chwytu dloni (jj).
bardzo malo robie cwiczen silowych, nawet domowych typu pompki, brzuszki..
chcialbym je dodac - np. pon,sr,pt - po treningach 3x50 brzuszkow (ze skretem tulowia) i pompki (robie serie: 30,25,20,15... itd w sumie to 105?) - nie bedzie to kolidowalo z tren. przeramion? przedramiona robilbym po pompkach i na koniec brzuszki.
w soboty i niedziele to zalezy.. albo nic, albo na co mam ochote.. np to co mi przepadlo w tygodniu.
nie zawsze uda mi sie zrealizowac trenig w kazdy dzien.. czasem cos przepada.. wtedy staram sie chociaz porozciagac troche, albo mieczem pomachac.. przewaznie 1 albo 2 mi w calym tygodniu przepdaja. w wolnych chwilach bawie sie pileczka.. przy TV itp.. :)
co tutaj dodac? zmienic? jak ulepszyc? silownia odpada (zbyt monotonne, nie chce rozwijac masy i w ogole to brak czasu). o jakies "domowe" sposoby.. jakis hantelek sie znajdzie jak bedzie trzeba.. ale wolabym cos innego..
moze jakies izometryczne cwicznia? pchanie sciany czy cos?
chodzi mi o polepszenie wytrzymalosci i ogolnej sprawnosci. cos na brzuch..
doradzcie prosze.
pozdro
Krzysztof Piekarz
