pisze, bo mam problem teraz. bralem udzial w cyklicznym pakowaniu Michaila. jak doszlo do cyklu masy to Michail mial taki nawal roboty ze nie wyrabial sie z terminami na forum, wiec akcja przynajmniej w grupie I zaczela zdychac, ze tak powiem. dlatego robilem sobie dalej mase, az do teraz. powinienem zaczac rzezbe, tylko problem w tym, ze nie mam zadnych maszyn. na mjej silce sa same wolne ciezary - i co teraz? :)
dodam, ze chcialbym robic plan a la GĘSTOŚĆ, bo nie chce zgubic masy, a nie rozpaslem sie w czasie cyklu tak, ze potrzeba by bylo dyrastycznych programow redukcyjnych.
co mi poradzicie? da sie jakos ta gestosc robic bez maszyn? mam 2 miesiace na jakis fajny cykl. bede Wam strasznie wdzieczy za pomoc i przy okazji porzucam sogaczami, jesli ktos jeszcze sie nimi przejmuje ;)
Pozdrawiam,
Publius Enigma