SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Lech - Legia: Ostateczna decyzja -źródło www.onet.pl :-)

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6536

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 8919 Wiek 36 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 72477
Prezydent Poznania odwołał decyzję



Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Poznaniu po rozpoznaniu odwołania Polskiego Związku Piłki Nożnej od decyzji Prezydenta Poznania uchyliło około dwie godziny przed meczem zaskarżoną decyzję w część ustanawiającej warunek nieuczestniczenia kibiców z Warszawy w finałowym meczu o Puchar Polski w dniu 18 maja 2004 roku w Poznaniu.
Z uzasadnienia decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego dowiadujemy się, że:
"Odwołanie PZPN jest zasadne. Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych nie przewiduje możliwości udzielenia zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej z zastrzeżeniem warunku. Zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej powinno określać m.in. maksymalną liczbę osób, które mogą być obecne. Jeżeli zatem Prezydent Miasta Poznania uznał, że liczbę kibiców należy ograniczyć ze względu na stan liczebny służby początkowej, to ograniczenie to mogło dotyczyć tylko liczby wszystkich kibiców, którzy mogą być obecni na stadionie. Nie ma podstaw prawnych, aby liczbę kibiców mogących przebywać na stadionie ograniczać wprowadzając kryterium miejsca zamieszkania kibiców.
O tym jakich osób służby porządkowe organizatora imprezy masowej nie mogą wpuścić na imprezę masową, rozstrzyga art. 17 ust. 1 pkt. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Są to osoby ukarane za wykroczenia lub ukarane wyrokami sądowymi oraz osoby odmawiające przeglądania zawartości bagażu lub posiadające przedmioty wymienione w art. 14 ust. 2 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych."

Źródło: pzpn.pl

Jak to ktoś już gdzies napisał...szkoda że ****a później tego nie odwołał...wsiadłbym w swój
bolid F1 albo F16 i bym ****a zaraz przyjechał :/

Urodzony w Warszawie, wychowany na Łazienkowskiej
MODERATOR DZIAŁU -=PIŁKA NOŻNA=-

LINK DO DZIAŁU http://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=139&forum_title=Pi�ka no�na

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852

Pozdrawiam
Mateusz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 497 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4713
wiec Panowie wlasnie wrocilem z meczu.
To bylo prawdziwe swieto na miare światowa. pozniej wrzuce linki do fotek bo sam na nie z niecierpliwoscia czekam.
szacunek dla Legii za transparent.
Poznań-Warszawa
dzieli nas wszystko
ale jedno łaczy
P.S
jestem na 100% w Wawie

SILA MIESNIA A NIE MIESA!
Luta Livre Poznan Team

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 141 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6649
Dobrze,ze wpuszczono zorganizowana grupe kibicow Legii na stadion.Oni swoim zachowaniem pozytywnie zrewanzowali sie organizatorom meczu.Mimo,ze Legia przegrywala to wywiesili flage z przyjaznym haslem.Rowniez organizatorzy meczu w Warszawie zachowali sie ladnie wydajac decyzje,ze na rewanz zorganizuja 1200 miejsc dla sympatykow Lecha.Dzisiejszy mecz pokazal,ze mozna w Polsce organizowac pilkarskie spektakle.Legia bardzo slabo zagrala pierwsza polowe,dopiero w drugiej polowie zaczeli grac z wieksza determinacj.Malo brakowalo,a po ladnym zagraniu Wroblewskiego bramke kontaktowa zdobylby Wlodarczyk.Lech dzisiaj zagral bardzo ladny mecz.Widac,ze pilkarze stanowili w dzisiejszym meczu prawdziwa jednosc(szczegolnie Swierczewski to jest zadziorahttps://www.sfd.pl/buziaki/31.gif).bardzo duze slowa uznania naleza sie Piotrkowi Reissowi,ktory pokazuje,ze potrafi grac bardzo efektowny i zarazem efektywny football:).Czekam z niecierpliwoscia na rewanz w Warszawie.Na lazienkowskiej bedzie trudno utrzymac lechitom prowadzenie,poniewaz Legia na swoim stadionie ma prawdziwego dwunastego zawodnika w postaci kibicow,ktorzy naprawde potrafia wspomoc swoich pupili w najtrudniejszych momentach.Mysle jednak,ze lechici zdobeda Puchar Polski i zagraja w Pucharze Uefa w przyszlym sezonie.Bardzo mozliwe,ze taki awans wywola dodatkowa mobilizacje i chec dzialania sponsorow,ktorzy dla bardzo licznej poznanskiej publiki wlozy duza kase w zespol i przez to bedziemy swiadkami bardzo dobrych meczy lecha w przyszlym sezonie,zarowno w pucharach jak i w lidze.

Zmieniony przez - magic136 w dniu 2004-05-18 23:00:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 8919 Wiek 36 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 72477
oto opis kibica Legii odnosnie wizyty w Poznaniu:

"Nie pamiętam, ile razy dawali nam już zakazy wyjazdowe, ale jeszcze nigdy
nie uszanowaliśmy żadnego. Mam nadzieję, że po meczu w Poznaniu twardogłowi
nie będą już próbowali obcinać jaj meczom, bo pokazaliśmy wspólnie z Lechem,
że nawet najwięksi wrogowie mogą się dogadać w słusznej sprawie.
Przed meczem przez kilka dni decyzje zmieniały się jak w kalejdoskopie:
jedziemy, nie jedziemy, siedzimy obok Lecha, nie jedziemy, jedziemy, wyjazd
odwołany. Na szczęście w nocy przed wycieczką poszła po sieci wiadomość, że
jest dogadane z Lechem, że wprowadzają nas na nową trybunę, robią sektor
buforowy i zapewniają ochronę. Z barwami i normalnym dopingiem.

No to pojechaliśmy. Mimo, że od decyzji minęło kilka godzin i masa osób nie
miała czasu na zorganizowanie sobie życia/transportu, na ustawce zebrała nas
się prawie setka. Część miała dołączyć na trasie, która, w związku z
plotkami, że czai się policja, byłą tajna-okrężna-i-super-zakonspirowana.
Czyli jak zwykle Ja miałem wyjątkowo ciężko, bo lecieliśmy w piątkę w
Tico ;P Ale ch.j tam, ważne, że dało się jechać.
Kilkadziesiat kilometrow pod Poznaniem w jakims miasteczku, mielismy
umowione spotkanie z Lechem. Przyznam, ze nie jechalem na nie ufny i pewny
co do tego, ze wszystko bedzie ok. Ba, nie wierzylem, ze podczas calego
meczu nie bedzie ani jednego zgrzytu! Tymczasem zwalilismy sie wszyscy na
stacje bezynowa, odebralismy bilety i pojechalismy za gospodarzami na
stadion. Bardzo bocznymi drogami. Stanelismy na parkingu, ktory przygotowal
Kolejorz, po czym - z flagami i w barwach - weszlismy do tramwajow. Goscie z
Lecha uprzedzali, ze kumaci wiedza o co chodzi, ale ktos moze costam na nas
krzyczec, ale nie zauwazylem zadnej agresji. Az sie dziwnie czulem. Serio.
Nie mowie, ze mialem parkinsona, ale w pewnym momencie pomyslalem sobie: o
k...a, co my robimy? O co chodzi, przeciez to niemozliwe! W nie bylem w
takim mysleniu sam... Ale wysiedlismy pod stadionem.

Wysiadamy, a jeden gosc z Lecha krzyczy: "Są!!!" i po chwili "Sorry, nie o
to mi chodzilo". Ja patrze, o co chodzi? A tam zza zakretu grupa moze ze stu
kumatych z Lecha idzie w naszą stronę. I w szoku. 'O k...a, no to nas mają'.
Oni w przewadze liczebnej, my z barwami... A tu się okazało, że to grupa do
eskorty ;) Podprowadzili nas pod główną trybunę, tam masa ludzi, wszyscy się
patrzą w szoku, a my idziemy. W życiu nie miałem takiej jazdy, żadne
incognito nie jest taką masakrą, jak przejście w barwach pod stadionem Lecha
:) A my szliśmy i szliśmy. W końcu weszliśmy za młyn. Żadnych bluzgów, nic.
Przeszliśmy na nową trybunę, nikt nas nawet nie sprawdzał. Prawdę mówiąc, to
nie widziałem na tym wyjeździe ani jednego psa - widać czuli, że nie są
potrzebni ;P

Wchodzimy na trybunę i znów szok. Cały stadion bije brawo, po chwili:
"Zawsze i wszędzie...". Na sektorze była już grupa naszych plus kilka osób z
Pogoni. Łącznie około 200 osób dobrej wyjazdowej ekipy. Wieszamy flagi i
zaczynamy doping. Ciągle z niedowierzaniem, że to się w ogóle dziej. Zero
bluzgów, nawet gwizdów nie było... My też nie jedziemy na Lecha - raz ktoś
zarzucił piosenkę, która się rozwija w opowieść, czego to nie zrobimy
kibicom połowy ligi, ale na szczęście w porę zorientowaliśmy się, że jej dwa
słowa mogą zostać źle odebrane :) W związku z tym pojechaliśmy przez
caaaaały mecz klasykami, choć w te dwie paczki trudno było się przebić przez
20 tysięcy lechitów (kompletu nie było). W niektórych momentach było aż za
miło ;). Ale parę razy pewnie dało się nas usłyszeć.

W drugiej połowie pokazujemy trzyczęściowy transparent: Warszawa - Poznań:
Wszystko nas dzieli, ale jedno łączy. (i rysunek przekreślonego
strzelającego policjanta). W tym momencie cały stadion zaczął klaskać.

Sam mecz dla nas do dupy - ktoś zaczął nawet wyciągać teorie o lidze za
puchar ;). W Warszawie może być 2:0 dla Legii, ale wyżej pewnie nie, więc
już jest pozamiatane.

Powrót bez problemów, Lech odprowadza nas na parking i pilotuje na
autostradę. W życiu nie myślałem, że to napiszę: szacunek dla Lecha! Zero
zgrzytów



Jak widać, było nieźle....ja bym chyba ****a zawału dostał.Moja znajoma też podobno była na tym meczu i chyba przyjechała rejsowym....sama

Urodzony w Warszawie, wychowany na Łazienkowskiej
MODERATOR DZIAŁU -=PIŁKA NOŻNA=-

LINK DO DZIAŁU http://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=139&forum_title=Pi�ka no�na

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 235 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1227
to taki Polski szlagier
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17463 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196523
no i po co co żeś te tematy z przed 10 lat odkopał,nie mając kompletnie nic sensownego do dodania?

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2014-03-10 19:05:38

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

o ULTRAS w newsweek'u

Następny temat

super strona

WHEY premium