dean masz soga za artykuł. jeśli chodzi o mnie to stosowałem tussipect+polopiryna+kawa na ok 0,5 godz przed treningiem w proporcjach 4 tusi, 2-3 polopiryny i kawa z dwóch łyzeczek rozpuszcalna. byłem zadowolony z efektów. no bo co wy chcieliscie osiągnąć? mieć wizje? robiąc taki melanż żeby isć do szkoły- to mija się z celem. osobiście chciałem osiągnąć wiekszą koncentrację i lepsze spalanie tłuszczu i założony cel zrealizowałem w 100%. polopiryna podnosi temperaturę ciała i tak podniesioną przez trening o ok. 1-1,5 stopnia przez co w wyższej temperaturze tłuszcz spala sie ze względów oczywistych znacznie lepiej. nadmierne pocenie sie jest znakiem ze zestaw działa. nie wiem jak ocenić
działanie efedryny siedząc w bezruchu ale ja miałem zdecydowanie lepiej zmotywowany trening i stać mnie było na to jedno powtórzenie więcej. myślę że błędem jest założenie, ze po w/w melanżu wzrośnie siła i walniesz setę jak wcześniej robiłeś osiemdziesiąt. to nie o to chodzi. zwiekszona koncentracja to dla mnie większe zaangażowanie w pracę mięśni, lepsze skupienie i tzw. skoncentrowanie się na każdej fazie ruchu. pośrednio i w dłuższym czasie da to na pewno efekty.
dodam jeszcze że równie skuteczny jest tusi w syropie. ja akurat jeżdzę czasami w dalekie trasy i widziałem jak moi kolesie walili od razu butelke tego specyfiku popijając kawą. sam takich ekstremów nie próbowałem ale oni po tym mogli przejechać nawet 500 kilosow w nocy bez "zasypek" jak to mówimy.
aha ponadto uwazam że tego typu połączenia sa skuteczne na max. 2 tygodnie. po tym czasie trzeba zwiększać codziennie dawki aby to coś dało a ja tego nie preferuję więc robię przerwę gdzies na dwa tygodnie (w tym czasie ograniczam również kawę) aby potem znów w ten "oszukańczy" sposób zintensyfikowac ćwiczenia brzucha zrzucając co nieco. moja żona, która trochę cwiczy stosowała podobne połączenia i była zadowolona z efektów. ale powtarzam raz jeszcze podstawa to trening reszta to dodatki. pozdro.
NIE MA ZABAWY BEZ OPRAWY!