Polska przeciwnicy rasizmu a moze jednak nie?

Duzo myslalem ostatnio na pewien temat , na tym forum a i nie tylko na nim ale i w Polsce mowi sie ze rasizm jest zly ale gdy do sieci wszedl film execution nick berg spoleczenstwo internetowe podnioslo glosy ze za***ac smieci terrorystow zreszta takie glosy pojawily sie na calym swiecie po zamachach 11 wrzesnia na WTC , teraz kolejne pytanie czy mowimy tu tylko o tych co wykonali ten zamach czy moze o calym narodzie skoro wiadomo ze dzihat to dla nich swietosc i nie jeden odda zycie za to ba, nawet oddaja codziennie, niedawno wydalenie z polski wyznawcy tej religi w celach bezpieczenstwa ale chyba czas sie przyznac ze boimy sie tego bo tak naprawde nikt nie wie czy dany obywatel np iraku jest niewinny czy jest moze np kolejnym potencjalnym samobojca w imie swietej wojny. Nie jestem rasista i nie mam zamiaru propagowanie go ale nie wiem do czego to zmierza wszystko

nie widziałem filmu szczerze powiedziawszy, ale chyba dośc logiczne jest ze na terrorystów podnosi sie "wrzask". Natomiast jeżeli chodzi o zwykłych obywateli ze wschodu, no cóż, nie wiem czy to juz rasizm, czy moze poprostu strach, wydaje mi sie ze to normalna reakcje. Weź my taki drastyczny przykład, polak przyjeżdża do kraju dalekiego wschodu, i dokonuje mordu. Sprawa rozgłośniona na cały świat- a przynajmniej bliski wschod, to automatycznie wpłynie na wszystkich arabów, przez to wzrośnie niechęć do polaków, mimo ze ten morderca był tylko jakimś wykolejeńcem, a ilu tak naprawde jest takich polaków- zdolnych zabić z zimną krwią?
Wydalenie z polski tamtego gościa (nie pamietam kto to był) to efekt dmuchania na zimne, wiesz nie mozesz sprawdzić czy akurat on nie miał zadnych powiazań, skoro było wydalenie to jakiś cień wątpliwości co do jego osoby musiał być. Inna sprawa ze przecież nie wydala sie wszystkich obcokrajowcow. Z ddrugiej ztrony lepiej wydalić i dmuchac na zimne, niz potem liczyć trupy.

Do czego to zmierza? Na razie to poprostu strach i mozna powiedzieć ze zrozumiała niechęć, ale całkiem prawdopodobne ze przerodzi sie to w rasizm i dopóki plaga terroryzmu sie nie skończy, dopóty tak sie będzie działo, a skutki mozna przewidzieć.

I jeszcze jedno, nie wydaje mi sie ze kazdy araba odda życie za np dzihad, bo to nie zwykli ludzie sie wysadzają tylko fanatycy, których psychika, moim zdaniem jest zmanipulowana, przez to cierpią zwykli obywatele, o których dobro to oni niby walczą.

Zmieniony przez - kermit w dniu 2004-06-18 00:12:21

Tez mi sie wydaje,ze jest to efektem strachu,aczkolwiek faktycznie nie mozna stwierdzic ze ten facet faktycznie probowal na terenie Polski utworzyc jakas grupe zagrazajaca bezpieczenstwu naszego narodu.Ale moim zdaniem nie ma co sie dziwic takim,a nie innym zachowaniom,poniewaz tak dziala terroryzm.Chodzi w nim o zastraszenie ludzi.I to sie udaje.Wydatanie w tym pomagaja srodki masowego przekazu.Ale reasumujac wydaje mi sie,ze ostroznosci nigdy za wiele i jezeli zachodzi jakies podejrzenie to trzeba przeciwdzialac.

Mozna tez na taka sytuacje spojrzec z innej strony.
Terroryzm to ogromne zagrożenie. Ale czasami takie zagrozenia sa celowo wyolbrzymiane przez rządzących. Z prostej przyczyny-najlepiej konsoliduje wspólny wróg. Naród, który czuje sie zagrożony-solidaryzuje się ze sobą, zwraca w stronę zagrozenia(wyimaginowanego lub rzeczywistego) i przestaje zwracać taką uwagę na sprawy wewnętrzne. To było wykorzystywane w historii przez elity rządzące. Zastraszonym społeczeństwem łatwiej sterować.

Otoz to...

Natomiast co do 11 wrzesnia, pamietam jak jakis imam spod Londynu, krotko po tym zamachu, stwierdzil publicznie, ze on popiera Al Kaide... I tu, upraszczajac problem, mysle, ze jest to niezle przegiecie, ze gosc spieprza ze swojego kraju, gdzie mu zle, osiedla sie w zachodniej Europie, pozwalaja mu na to, dostaje status uchodzcy, potem prwadopodobnie obywatelstwo, i on im potem pluje w twarz mowiac, ze popiera goscia, ktory chetnie zabilby wszystkich 'niewiernych' i dokonuje masowego mordu na tysiacach niewinnych ludzi...
Absolutnie nie chce podsycac niecheci do Arabow, przeciez wielu z nich mieszka w Europie i zyje zgodnie z obowiazujacymi tu standardami. Nie sadze, abym byl rasista, ale krew mnie zalewa, jak slysze takie rzeczy...

A jesli chodzi o rasizm, to odczulem go na wlasnej skorze ze strony Arabow we Francji, kilka razy... To oni tam sa czesto agresywni w stosunku do bialych, wlasnie ze wzgledu na kolor skory i wlosow... Jak mowie znam sprawe z autopsji, poza tym mieszka tam moja rodzina i opowiadali mi o takich sytuacjach juz wiele razy...

Moi znajomi, po powrocie z Francji mieli podobne wrażenia.

Ja pisałem to już wiele razy - żadna cecha nie rozkłada sie geograficznie.
Polska nie jest bardziej rasistowska niż inne kraje.
Mi się nóż otwiera jak jakiś Amerykanin mówi, że w Europie jest rasizm.
A gdzie k...a 40 lat temu były lokale czy toalety tylko dla białych.

Stosunek do "innych" zależy do uwarunkowań min. historycznych. Mój kolega ormianin nawet u turków kebabów nie kupuje.

A problem stosunku do Arabów - chcemy czy nie chcemy powoli powstało coś co można by nazwać wojną cywilizacji. Zgniły zachód kontra islam.
Ich mentalność jest co nieco dziwna - prawdopodobnie powoduje to religia.
"Jak wierzysz to wszystko jest prostsze"
Czytałem jakies artykuły, czy książki. Było tam parę ciekawych rzeczy.
Mają spory potencjał ludzki - jak to biedne kraje.
Ale z technologią to u nich to jest tragedia.

Tylko nas jest coraz mniej a ich coraz więcej. A czas leci.
I kiedyś "Szapkami zakidajut"

Nas razi obcinanie głów - ale to jest element ich propagandy.
Mnie tak samo zmroził filmik z AC-130 (można z kazy ściągnać).

Terroryzm to broń ubogich. Nie mają szans w otwartej konfrontacji militarnej z zachodem - a nie możemy wymagać od nich by byli tak głupi i się na to odważyli.

Ja nie bronię tych maetod - dla mnie są tak samo odrażające jak dla każdego człowieka, ale rozumiem czemu właśnie takie metody stosują. Bo tylko takie metody są w ich zasięgu.

Kicius, mysle ze nazywanie obecnej sytuacji "wojna cywilizacji" jest przesada. Na pewno mamy doczynienia z powaznym problemem, ale nie jest to wojna cywilizacji. A to co sie dzieje w krajach zachodnich, z duzym odsetkiem mniejszosci narodowych i wyznaniowych, okreslilbym raczej jako konflikty etniczne. Chociaz moim zdaniem nieraz sytuacja przybiera grozny wymiar. Mialem kiedys okazje mieszkac krotko we Francji, obok Lionu gdzie mniejszosc arabska jest bardzo silna i bylem swiadkiem sytuacji, kiedy to 3 mlodych arabow z kijami basebalowymi zatrzymalo samochod jakiegos Francuza i zaczelo walic kijami po masce i szybach, nie wiem o co wtedy poszlo, ale mogloby skonczyc sie nieciekawie gdyby jakis starszy Arab ich nie odciagnal. Ale zdaza sie tez, ze takie konflikty przybieraja wrecz absurdalny wymiar, jak np. w Wlk. Brytani gdzie ludzie maja swira na punkcie dyskryminacji, kiedys rozmawialem o tym ze znajomym lektorem, ktory mieszka w Polsce i gosc sam przyznal ze to co sie tam dzieje jest chore.

Pozdrawiam