Sory ze odświeżam, ale chciałem napisać że ten trening jest rzeżnicki na maksa, zrobiłem go dzisiaj poraz pierwszy i kużwa nie wiem co jest grane, ledwo co 2 obwody zrobiłem
musze sie do tego przyzwyczajać czy jak?? bo jak bedzie tak dalej to pierdziele, normalnie takie ciśnienie mi sie robi podczas tego treningu ze mnie aż głowa boli, zrobiłem dzisiaj dokładnie taki trening:
1.Unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach-(brzuch),
2.Prostowanie nóg na maszynie w siadzie-(czworogłowe ud),
3.Uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie-(dwugłowe ud),
4.Wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce-(klatka),
5.Unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu-(naramienne),
6.Wyciskanie sztangi zza karku w siadzie-(naramienne),
7.Podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie-(najszersze grzbietu),
8.
Martwy ciąg na prostych nogach sztangą położoną na podwyższeniu-(proste grzbietu),
9.Naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w siadzie na skośnej ławce-(bicepsy),
10.Pompki na poręczach-(tricepsy),
11.Uginanie i prostowanie nadgarstków ze sztangą w siadzie-(przedramiona),
12.Wspięcia na palce z obciążeniem na barkach-(łydki).
Z jednej "stacji" do drugiej przechodziłem jak najszybciej tj, jakieś 20 sekund
Normalnie wcale sie nie spociłem też