Jak poprawic wyniki na drazku?

Robie okolo 15-18 podciagniec "na raz" na drazku i okolo 10 w seriach. Do tego dochodzi okolo 60-70 pompek. Jak szybko poprawic te wyniki? Moze jakas piramidka sily?

ile już się podciągasz??

Te wyniki sa dobre. 10 powtorzen w serii to wystarczajaca ilosc. Jezeli masz taka mozliwosc, to dokladaj sobie dodatkowe obciazanie, np. cwicz podciaganie z plecakiem pelnym ksiazek na plecak (no chyba, ze masz dostep do silki, ale jak mowisz o pompkach, to wnioskuje, ze cwiczysz w domu). Myślę także, że powinienes pomyslec o podciaganiu sie na drazku w szerokim uchwycie nachwytem - swietne cwiczenie, co prawda trudniejsz od "zwyklego" podciagania, ale efekty takze lepsze.. Wiecej o tym cwiczeniu i w ogole drazku mozesz poczytac w Atlasie Ćwiczen. Acha, a jesli chodzi o pompki, to takze uwazam za bezcelowe robienie tak duzej ilosci powtorzen. Polecam podobnie jak z drazkiem - zakladasz plecak pelen ksiazek i robisz np. 4, 5 serii po 10 - 12 powtorzen...

robienie dużej ilości pompek ma sens. W każdym razie dla niektórych, można tak sobie nieźle wyrzeźbić klate i nabrać szybkości uderzenia.

Kamiru dobrze prawi, dawaj obciążenie, to poprawi wyniki

mam prosbe o jakies podpowiedzi - jak najszybciej dojsc do samej mozliwosci podciagniecia sie na drazku, bo nigdy nie cwiczylam tych miesni, i nie jestem w stanie podciagnac sie chocby raz.

rum01 wykonuj samą fazę negatywną cwiczenia czyli tylko opuszczanie. Staraj się robic to powoli, żebyś dobrze czuł pracę mięśni pleców. Najlepiej podłóż sobie coś pod nogi taboret/książki/cokolwiek stabilnego i jedziesz....

ok, dzięki

Witam, polecam program na stronce podciaganie.pl gdzie znajdziesz program "50 podciagniec" a takze znajdziesz na tej samej stronce program "100 pompek" takze polecam i milej lektury :)

po 7 m-cach przerwy miałem problem ze zrobieniem choćby 10 reps.

teraz [po 8 tygodniach treningu] robię 3 serie po 12-15 reps z ciężarem 20 kg. na następnym dorzucę znów 2-3 kg.

żadnych cudownych recept. prosty, uczciwy trening. każda seria, jakby
od tego zależało życie ;]

imo, optimum to właśnie 3 serie [co 3-4 dni, ja robię 1-2-1-2/3], z
2-3 min przerwami [ja mam 2-minutowe, bo nie zależy mi śrubowaniu rekordów], a jesli chodzi stricte o siłę, to i ok.4-minutowe zapewne
nie zaszkodzą.

zacząłem od 6-7 serii, słabo to wygladało, nie mogłem nic dołożyć, bo słabłem zamiast się wzmacniać; ruszyłem z kopyta ograniczając się do
ww. liczby serii i [po rozgrzewce] w 1-szej atakowałem do oporu.
w dwóch następnych bez szajby, ale rzetelnie :] Pierwsza seria, imo,
warunkuje postęp.

ciekawe jest, że występuje, u mnie - nie wiem,czy też to masz/macie ?, rodzaj przeplatanki : powiedzmy, że mam trening na którym dokładam cięzar - jest super, ale na następnym robię 2-3 reps mniej; czy jestem słabszy ? kiedyś tak sądziłem, w reakcji wydłużałem przerwę m/treningami, obnizałem na nast. treningu obciążenie, etc.

raz jeden dałem sobie na wstrzymanie, zostawiłem wszystko tak-jak-jest i dostałem odpowiedź : po treningu "słabszym", przyszedł "mocniejszy", miałem spodziewany wzrost siły, i następny już mogłem robić z wyższą liczbą reps, ew. cięzarem - następny znów "słabszy", a potem znow "mocniejszy" - i tak szedłem do przodu. Krok w przód, pół kroku w tył, dwa kroki do przodu. Zatem, imo wazna jest też obserwacja swojego ciała i jego zachowań. Banał pewnie, ale co tam :]




Zmieniony przez - manning w dniu 2012-07-05 16:31:01