nic mi nie idzie....przeanalizujcie problem.

Witam. Ćwiczyć zaczołem w ubiegłe wakacje.
Chodziłem wtedy do małego fitness clubu gdzie szczerze mówiąc nie było sprzętu by naprawdę poćwiczyć (zamiast zwykłej ławki byla sównica, nie było sztangi łamanej itd). Jedynym tam atutem był świetny instruktor który pomagał mi ćwiczyć, ale przy takim sprzęcie gdzie wolne ciężary to jedynie chantle trudno było zdobyć masę... Jedyne co zauważyłem to wzrost siły w seriach w wyciskaniu na sównicy.
W styczniu postanowiłem zmienić siłownię na bardziej profesjoalną-sprzęt był ekstra ale trenera tam brakowało-typowa pakernia,każdy ćwiczy sobie jak sam. Tam zaczołem ćwiczyć na siłę-ale żadnych efektów (plan miałem taki jakim ćwiczyłem na masę tylko zmniejszylem liczbę powtórzeń).
Teraz robię sobię 2tygodnie przeryw-dosłownie 0 ćwiczeń.
Znalazłem ekstra siłownię gdzie sa instruktorzy po AWFie.
Postanowiłem że od wakacji kupuje białko, gainera,zrobie dietkę i swoją przygodę z siłką zaczynam od początku tz. z konkretnym planem w głowie i na papierze zaczynam ćwiczyć na masę.
Wcześniej nie miałem diety.

Martwię sie jednak ze mimo mojego wysilku znowu się nie uda. Może nie mam predyspozycji i nie się nienadaje?
Mam pytanie: Czy każdy czlowiek przy poprawnej djecie, treningu i regeneracji ma szansę na zrobienie troszkę masy?
P.S: 17lat, 186cm wzrostu, 65kg.

Pewnie, że każdy - oczywiście jeżeli nie ma przeciwskazań zdrowotnych i lekarz nie zabrania to można ćwiczyć i efekty napewno się pojawią.

Wklej tu lepiej ten swój trening i opisz dokładnie co robiłeś, to spróbuję ci powiedziec gdzie tkwił błąd.

Troszke masy to zlapie kazdy Powaznie to wszystko zalezy od Ciebie, ja osobiscie wazylem tyle co Ty jak zaczynalem przy wzroscie 184 cm, najwieccej na masie zlapalem 104 kg, obecnie w granicach 90 kg.

Z dobrym planem treningowym i dobra dieta napewno duzo zdzialasz, 85 kg wagi dojdzie zanim sie obejzysz.

Dzięki wam! Naprawdę podnieśliście mnie na duchu.
Jestem chudy więc zależy mi na masie-wiem że okres letni to nienajlepszy czas do ćwiczenia na masę ale mam nadzieję, że się uda.

P.S: Oczywiście nie mam żadnych przeciwskazań zdrowotnych-ćwiczyłem wiele sportów, martwię się tylko że po roku ćwiczeń zauważyłem tylko minimalne efekty.

POZDRAWIAM

lord raV - trening napewno był niezły - dopracowałem go na forum i swego czasu experci pisali o nim pozytywnie (oczywiście wkleję jeśli będziesz chciał).
Mój problem polega raczej na braku diety i trudnościami z odżywianiem (np: znacznie utrudniała to szkoła). Teraz jednak są wakacje i mogę rozplanować sobie posiłki jak mi się podoba.
Acha trenować będę rano. Zastanawiam się tylko czy trenować codziennie jedną grupę (wtedy przetrenuje każdą dokładnie) czy 3-4 razy w tygodniu po 2gr na trening. Ale to już problem mój i instruktora ale oczywiście wasze uwagi są bardzo wsakazane.

Nadmienię, że nie mogę ułożyć sobie szczegółowej diety a jedynie zaplanowac co mniejwięcej będę jeść gdyz obiad to już wyłączna sprawa mojej mamy i jem co ona zrobi. Myślę jednak ze wspomożenie się białkiem i gainerkiem troszkę pomoże

hehe, pewnie byłes chudy i masz super szybka przemiane materii . mam ten sam problem. czasem jak chodzilem do szkoly to z ogolnego przemeczenia i braku czasu "stalem w miejscu" nawet miesiac lub dwa, a gdy tylko mialem ferie lub jakies inne wolne dni to przybieralem na wadze po 4 kg w miesiac. dieta to podstawa, bez niej sam trening niewiele da.