Makrobiotyka - japoński sposób na zdrowie

Jing: ja przypuszczam ze tego typu rzeczy kojarza sie ludziom z sekciarstwem i jakims fanatyzmem dietetycznym ( Kanarku, pewnie do tego wczoraj czyniles aluzje? ), ale mysle ze zdrowe podejscie z dystansem do wszystkiego moze byc jedynie dobre

Zmieniony przez - qbiec w dniu 2004-07-10 12:36:13

Ja stosuje dietę 5-ciu przemian od 1,5 roku i od tego czasu nigdy nie chorowałem i sił mi więcej przybyło. Staram się tu przedstawić tą metodę zdrowego odżywiania ale ci zaraz wyskakują czy to na masę czy na rzeźbe. Kurde niektórzy naprawde mają coś z inteligencją nie teges. Tylko masa im w głowie ale jak zdrowie zacznie im siadać to od razu strach im w oczy zagląda i masa sie wtedy nie liczy. ech z resztą mniejsza z tym

Zaraz poszukam Twoich postow na ten temat bom ciekaw
Ja staram sie byc posrodku, lubie miec troche masy ( choc ostatnio z tym krucho ), ale tez wierze w dobroczynny wplyw diety na zdrowie
Czas pokaze czy takie polaczenie jest mozliwe

zbyt wiele nie znajdziesz. Zamiesciłem kiedyś bodajże jeden post ale jak mnie pojechali to miałem dosyć.

jing moze dasz linka albo po prostu jeszcze raz napiszesz cos o tych "pieciu przemianach", bardzo chetnie bym poczytal. masz soga na zachete

Sachem ty mnie normalnie rozpieszczasz hyhyhy
Jutro zamieszcze nowy post w dziale odżywianie bo dzisiaj jestem jakiś przymulony(niskie cisnienie).
Pozdrawiam.

Jing, szykuj swoj art, a ja wrzuce jeszcze pare przepisow:

Jajka sadzone na wedzonym tofu:
skladniki: 1 kostka tofu ( ok. 250 g ), 4 jajka, pol lyzeczki pieprzu, olej ( jak wyzej, najlepiej rzepakowy ).
Tofu kroic w cienkie plastry, smazyc ok. 3 minut. Po trzech minutach przewrocic na druga strone, posypac pieprzem i wbic na te plastry jajka, nestepnie smazyc nastepne 3 minuty pod przykryciem.
Jak widac potrawa szybka i ciekawa jako odmiana od zwyklych sadzonych. Rownie dobrze mozna zamiast calych jajek uzyc samych bialek

Fasolka z pomidorami:
W przepisie podana jest fasolka "mung", ale mozna uzyc zwyklego bialego "jaska", wtedy bedzie to cos zblizonego do fasolki po bretonsku.
Skladniki: 0,5 kg fasolki, przecier pomidorowy, majeranek, bazylia, cebula, olej z oliwek ( albo jakis inny ), szczypta soli ( mozna tez dodac rodzynki, ale to raczej tylko do fasoli mung )
Fasolke gotujemy na miekko, w czasie gotowania smazymy cebule z przecierem na oleju, z dodatkiem soli ( i tu ew. rodzynki ).
Jak fasola bedzie gotowa wrzucamy na patelnie razem z cebula i przecierem i dodajemy reszte przypraw pieszajac caly czas. Mozna dodac tez troche wody i poddusic, albo zwyczajnie podsmazyc.

Sos czosnkowo-cebulowy do makaronu
skladniki sosu:
cebula, olej, zabek czosnku, pare pomidorow, lyzka maki ( tutaj najlepiej kukurydzianej ), przyprawy w sumie dowolne, byle dobrze komponowaly sie z czosnkiem ( ja uzywam bazylii, majeranku i czerwonej slodkiej papryki ), ser tofu pokrojony w male kostki ( jak ktos jest odwazny to mysle ze moze eksperymentowac z serem feta ).