wczoraj zaczalem cwiczyc - zrobilem sobie pierwszy trening z cyklicznosci gr 1 cykl 1 zaczalem tez wczoraj stosowac diete wedlug zalozen przygotowanych do tego wlasnie treningu no i niestety to byl falsestart juz na poczatku spotkalo mnie cos bardzo przykrego. Juz przed tym treningiem wiedzialem ze z moja kondycja jest bardzo kiepsko i wlasnie chcialem to zmienic ale oto co sie wydarzylo : zrobilem odpowiednia rozgrzewke , porozciagalem miesnie i przystapilem do pierwszego obwodu wiedzialem ze bedzie ciezko ale przyznam ze chyba jeszcze nigdy nie mialem takiego wysilku w tak krotkim czasie (jak sobie mierzylem tetno to mialem okolo 170 uderzen na minute) w kazdym badz razie pierwszy obwod jeszcze jakos poszedl jednak w drugim bylo gorzej bardzo wiele mnie kosztowalo wykonanie 12 powtorzen podczas gdy w pierwszym obwodzie robilem po 15 az w koncu na jakies 4 cwiczenia przed koncem pojawily sie mdlosci i slbo sie poczulem 3 cwiczenia przed koncem musialem na chwile usiasc (balem sie ze urwie mi sie film) jednak dokonczylem trening mdlosci jednak nie minely zrobilem sobie carbo wypilem pol i stwierdzilem ze musze isc na balkon gdzie ... zwymiotowalem chyba wszystko co mialem w zoladku - byla to sama woda - ostatni przed treningiem posilek mialem jakies 3,5 godziny przed treningiem a pilem duzo wody (podczas treningu jakies 1,5 litra). Po tym fakcie przeszly mi mdlosci jednak zrezygnowalem z dwoch kolejnych posilkow i zjadlem tylko ten przed snem. Dodam jeszcze ze nie robilem jednego cwiczenia (wspiecia na palce na lydki bo bolalo mnie sciegno achillesa i nie chcialem przeciazac). I teraz jeszcze zanim porposze o rade kilka wyjasnien. Po pierwsze od roku ponad juz (odkad skonczylem liceum) nie mialem zadnych regularnych wyislkow fizycznych (praktycznie zero sportu) bo studiuje i pracuje i pop prostu nie ma czasu na granie w pilke czy cus w pracy czasem trza przeniesc jakas szafe i jest sporo noszenia ciezkich pudelk z dokumentami ale to raz jest raz nie (ale myslalem jednak ze nie bedzie w zwiazku z tym tak zle) a ostatnio wiecej jest siedzacej pracy. Poza tym do tej pory praktycznie nie jadalem sniadan tylko w pracy pierwszy posilek mialem ok 12-14 a teraz nagle takie wiekie sniadanie i juz rano mialem lekkie mdlosci. Moja teoria jest taka ze po prostu moj organizm przezyl szok (nagle taki wysilek po leniuchowaniu w sumie no i dieta) no i nie wytrzymal. Mysle ze po prostu przez jakies 2-3 treningi bede robil wolniej powtorzenia zeby sie tronke przyzwyczaic... prosze jednak was o rade moze znacie przypadki takich reakcji tu prosba do osob ktore zajmuja sie instrukatzem etc. Mam zamiar dalej kontynuowac trening , nie chce wymiekac a w srode kolejny trening czekam na rady i wielkie dzieki z gory Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Witam
wczoraj zaczalem cwiczyc - zrobilem sobie pierwszy trening z cyklicznosci gr 1 cykl 1 zaczalem tez wczoraj stosowac diete wedlug zalozen przygotowanych do tego wlasnie treningu no i niestety to byl falsestart juz na poczatku spotkalo mnie cos bardzo przykrego. Juz przed tym treningiem wiedzialem ze z moja kondycja jest bardzo kiepsko i wlasnie chcialem to zmienic ale oto co sie wydarzylo : zrobilem odpowiednia rozgrzewke , porozciagalem miesnie i przystapilem do pierwszego obwodu wiedzialem ze bedzie ciezko ale przyznam ze chyba jeszcze nigdy nie mialem takiego wysilku w tak krotkim czasie (jak sobie mierzylem tetno to mialem okolo 170 uderzen na minute) w kazdym badz razie pierwszy obwod jeszcze jakos poszedl jednak w drugim bylo gorzej bardzo wiele mnie kosztowalo wykonanie 12 powtorzen podczas gdy w pierwszym obwodzie robilem po 15 az w koncu na jakies 4 cwiczenia przed koncem pojawily sie mdlosci i slbo sie poczulem 3 cwiczenia przed koncem musialem na chwile usiasc (balem sie ze urwie mi sie film) jednak dokonczylem trening mdlosci jednak nie minely zrobilem sobie carbo wypilem pol i stwierdzilem ze musze isc na balkon gdzie ... zwymiotowalem chyba wszystko co mialem w zoladku - byla to sama woda - ostatni przed treningiem posilek mialem jakies 3,5 godziny przed treningiem a pilem duzo wody (podczas treningu jakies 1,5 litra). Po tym fakcie przeszly mi mdlosci jednak zrezygnowalem z dwoch kolejnych posilkow i zjadlem tylko ten przed snem. Dodam jeszcze ze nie robilem jednego cwiczenia (wspiecia na palce na lydki bo bolalo mnie sciegno achillesa i nie chcialem przeciazac). I teraz jeszcze zanim porposze o rade kilka wyjasnien. Po pierwsze od roku ponad juz (odkad skonczylem liceum) nie mialem zadnych regularnych wyislkow fizycznych (praktycznie zero sportu) bo studiuje i pracuje i pop prostu nie ma czasu na granie w pilke czy cus w pracy czasem trza przeniesc jakas szafe i jest sporo noszenia ciezkich pudelk z dokumentami ale to raz jest raz nie (ale myslalem jednak ze nie bedzie w zwiazku z tym tak zle) a ostatnio wiecej jest siedzacej pracy. Poza tym do tej pory praktycznie nie jadalem sniadan tylko w pracy pierwszy posilek mialem ok 12-14 a teraz nagle takie wiekie sniadanie i juz rano mialem lekkie mdlosci. Moja teoria jest taka ze po prostu moj organizm przezyl szok (nagle taki wysilek po leniuchowaniu w sumie no i dieta) no i nie wytrzymal. Mysle ze po prostu przez jakies 2-3 treningi bede robil wolniej powtorzenia zeby sie tronke przyzwyczaic... prosze jednak was o rade moze znacie przypadki takich reakcji tu prosba do osob ktore zajmuja sie instrukatzem etc. Mam zamiar dalej kontynuowac trening , nie chce wymiekac a w srode kolejny trening czekam na rady i wielkie dzieki z gory Pozdrawiam
wczoraj zaczalem cwiczyc - zrobilem sobie pierwszy trening z cyklicznosci gr 1 cykl 1 zaczalem tez wczoraj stosowac diete wedlug zalozen przygotowanych do tego wlasnie treningu no i niestety to byl falsestart juz na poczatku spotkalo mnie cos bardzo przykrego. Juz przed tym treningiem wiedzialem ze z moja kondycja jest bardzo kiepsko i wlasnie chcialem to zmienic ale oto co sie wydarzylo : zrobilem odpowiednia rozgrzewke , porozciagalem miesnie i przystapilem do pierwszego obwodu wiedzialem ze bedzie ciezko ale przyznam ze chyba jeszcze nigdy nie mialem takiego wysilku w tak krotkim czasie (jak sobie mierzylem tetno to mialem okolo 170 uderzen na minute) w kazdym badz razie pierwszy obwod jeszcze jakos poszedl jednak w drugim bylo gorzej bardzo wiele mnie kosztowalo wykonanie 12 powtorzen podczas gdy w pierwszym obwodzie robilem po 15 az w koncu na jakies 4 cwiczenia przed koncem pojawily sie mdlosci i slbo sie poczulem 3 cwiczenia przed koncem musialem na chwile usiasc (balem sie ze urwie mi sie film) jednak dokonczylem trening mdlosci jednak nie minely zrobilem sobie carbo wypilem pol i stwierdzilem ze musze isc na balkon gdzie ... zwymiotowalem chyba wszystko co mialem w zoladku - byla to sama woda - ostatni przed treningiem posilek mialem jakies 3,5 godziny przed treningiem a pilem duzo wody (podczas treningu jakies 1,5 litra). Po tym fakcie przeszly mi mdlosci jednak zrezygnowalem z dwoch kolejnych posilkow i zjadlem tylko ten przed snem. Dodam jeszcze ze nie robilem jednego cwiczenia (wspiecia na palce na lydki bo bolalo mnie sciegno achillesa i nie chcialem przeciazac). I teraz jeszcze zanim porposze o rade kilka wyjasnien. Po pierwsze od roku ponad juz (odkad skonczylem liceum) nie mialem zadnych regularnych wyislkow fizycznych (praktycznie zero sportu) bo studiuje i pracuje i pop prostu nie ma czasu na granie w pilke czy cus w pracy czasem trza przeniesc jakas szafe i jest sporo noszenia ciezkich pudelk z dokumentami ale to raz jest raz nie (ale myslalem jednak ze nie bedzie w zwiazku z tym tak zle) a ostatnio wiecej jest siedzacej pracy. Poza tym do tej pory praktycznie nie jadalem sniadan tylko w pracy pierwszy posilek mialem ok 12-14 a teraz nagle takie wiekie sniadanie i juz rano mialem lekkie mdlosci. Moja teoria jest taka ze po prostu moj organizm przezyl szok (nagle taki wysilek po leniuchowaniu w sumie no i dieta) no i nie wytrzymal. Mysle ze po prostu przez jakies 2-3 treningi bede robil wolniej powtorzenia zeby sie tronke przyzwyczaic... prosze jednak was o rade moze znacie przypadki takich reakcji tu prosba do osob ktore zajmuja sie instrukatzem etc. Mam zamiar dalej kontynuowac trening , nie chce wymiekac a w srode kolejny trening czekam na rady i wielkie dzieki z gory Pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
1.5 litra wody podczas treningu to ty masz za***ist spust ja moze wypije szklanke i to wszystko , dopiero puzniej po treningu jakis soczek .
...
Napisał(a)
To nie od nadmairu wody czy cos, zbyt intensywny wysilek przy obwodach powoduje wymioty. Ja przy HST mialem podobnie ale wystarczy tylko troszke zwolnic, uspokoic sie. Mowisz ze to byl twoj pierwszy trening, moze zbyt duze obciazenie i napewno za duze tepo sobie narzuciles. Nastepny trening sprobuj trovhe przemyslec, tzn takie obciazenie ktore mozesz spokojnie pokonac bez wiekszego wysilku (pierwsze treningi sa rozruchem a nie zawodami!!) no i dostosuj przerwy tak zebys mogl zlapac oddech i uspokoic tetno.
Enzo
...
Napisał(a)
jesli chodzi o obciazenia to moze tylko na bicki powinienem mniej brac ale z 11kilo na 5 moge tylko obnizyc a to jak machanie samymymi rekami reszta wydaje mi sie ze nie jest za duzo specjalnie nie bralem duzo co do zwolnienia to tez tak uwazam tylko ze w zalozeniach treningu bylo zeby przerwy miedzy cwiczeniami byly max 30 sekund. i jeszcze jedno o czym zapomnialem napisac tak przy przedostatnim cwiczeniu chyba nagle zaczalem strasznie ziewac - nie moglem sie powstrzymac i zrobilem sie spiacy
...
Napisał(a)
Po pierwsze - posilek 45-60 min przed treningiem. Inaczej bedziesz mial zbyt niski poziom cukru we krwi - oslabienie, zawroty glowy.
Po drugie - zmniejsz ciezary, nawet jezeli w niektorych cwiczeniach bedziesz musial "machac" samymi rekami. Sam napisales ze to dopiero poczatki regularnych treningow, wiec nic na sile. Nie ma tutaj gadania ze iles tam kilo to za malo. Masz dobrac tak ciezary zeby przez conajmniej 3-4 tygodnie nie nastepowalo zalamanie ruchow, ani powazne trudnosci w skonczeniu treningu.
Po trzecie - podczas treningu wypij 1 litr wody i 40 gr carbo. Po treningu 50 gr rozpusc w szklance wody i wypij malymi lykami (dobre byly by BCAA dodatkowo). Posilek potreningowy zjedz najwczesniej za 45 min, najpozniej za 1,5 godz.
Ziewanie - niedotlenienie (szerzej okna), albo (jak w Twoim przypadku) zbyt intensywny trening bez jedzenia i co za tym idzie kortyzol robi swoje (objawy min. ziewanie)
Wymioty - mi osobiscie sie zdazyly ale mialem bardzo intensywny trening i troche za szybko wypilem carbo po treningu. Szczegolnie po treningu obwodowym zoladek jest obkurczony bo krew naplynela do miesni. Jezeli szybko go napelnisz, zwroci cos wlal (w Twoim przypadku tylko woda)
Sennosc - niski poziom cukru
Do posilkow (regularnych) przyzwyczaisz sie dosyc szybko.
Po drugie - zmniejsz ciezary, nawet jezeli w niektorych cwiczeniach bedziesz musial "machac" samymi rekami. Sam napisales ze to dopiero poczatki regularnych treningow, wiec nic na sile. Nie ma tutaj gadania ze iles tam kilo to za malo. Masz dobrac tak ciezary zeby przez conajmniej 3-4 tygodnie nie nastepowalo zalamanie ruchow, ani powazne trudnosci w skonczeniu treningu.
Po trzecie - podczas treningu wypij 1 litr wody i 40 gr carbo. Po treningu 50 gr rozpusc w szklance wody i wypij malymi lykami (dobre byly by BCAA dodatkowo). Posilek potreningowy zjedz najwczesniej za 45 min, najpozniej za 1,5 godz.
Ziewanie - niedotlenienie (szerzej okna), albo (jak w Twoim przypadku) zbyt intensywny trening bez jedzenia i co za tym idzie kortyzol robi swoje (objawy min. ziewanie)
Wymioty - mi osobiscie sie zdazyly ale mialem bardzo intensywny trening i troche za szybko wypilem carbo po treningu. Szczegolnie po treningu obwodowym zoladek jest obkurczony bo krew naplynela do miesni. Jezeli szybko go napelnisz, zwroci cos wlal (w Twoim przypadku tylko woda)
Sennosc - niski poziom cukru
Do posilkow (regularnych) przyzwyczaisz sie dosyc szybko.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
Jeszcze pytanie do ciebie mawashi co proponujesz zjesc na godzinke przed treningiem pewnie glownie zlozone wegle ? i apropos tego carbo rozpuscic te 40g w litrze i popijac podczas treningu jak wode czy rozpuscic tak jak producent mowi w 100-180 ml i wypic na raz np miedzy 1 a drugim obwodem albo pod koniec pierwszego ?
...
Napisał(a)
Przed treningiem platki, kasza, ryz, ser, mieso, tunczyk - bez warzyw i innych dodatkow.
Podczas treningu carbo w litrze wody do gaszenia pragnienia i uzupelnienia plynow, po treningu jak zaleca producent, uzupelniasz ww i mineraly.
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2004-07-13 13:26:57
Podczas treningu carbo w litrze wody do gaszenia pragnienia i uzupelnienia plynow, po treningu jak zaleca producent, uzupelniasz ww i mineraly.
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2004-07-13 13:26:57
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
wielkie dzieki mawashi masz ode mnie za to soga (choc pewnie i tak przy 367 w dziale nie robi ci to roznicy ale nie mam innego sposobu zeby ci sie odwdzieczyc wiec hir ju ar)
...
Napisał(a)
398 dzieki, dzieki dobijam do 400
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Polecane artykuły