Pomocy, szybko bo inaczej moge...

środek lipca,plaża,słońce,ciepły piasek,upał,duchota,basen,balety..itp ale mam pytanie: JAK SIĘ ZMOTYWOWAĆ DO ĆWICZEŃ w takie dni, kompletnie nic mi się nie chce, a nie moge sobie pozwolic na spadek...macie może jakieś porady...prosze was..bo coraż gorzej ze mną

duchota upal? a napewno piszemy z jednego kraju? =] jak by powaga byl upal na okraglo to nawet bym na sztange nie spojrzal a tak wyjdzie slonce raz na 6 dni na chwile to nie mam takich problemow :]

Spójż na to zdjęcie i powiedz sobie "też chce tak wyglądać".

LUB niezawodna metoda ()

"Nie ma co sie oszukiwac. Badz mezczyzna jak ja i kazdego Bozego dnia stan rano przed lustrem by powiedziec sobie: JESTEM ZWYKLYM PIERWSZYM LEPSZYM CHUDYM SZCZUREM. By nastepnie stwierdzic: NO TO TRZEBA UROSNAC"

Jayerboy - SOG dla Ciebie ! moja ulubiona fotka Frank'a

ja po prostu mówie sobie, nie no ****a co ja jestem jakaś baba czy co, żeby nie iśc na siłke, od walenia nie urosne , trzeba dzwigać cięzary... obiecaj sobie, że musisz chdozić na siłownie, nie ma czegoś gorszego niż niedotrzymana obietnica !!

Ja motywuje sie sluchajac muzyki. Szczegolenie Rammsteina!!!!! Jak masz kaaze to wpisz "rammstein" i sciagnij sobie kilka mp3. Nie wiem jakiej muzy lubisz sluchac, ale ona bardzo mi sie podoba. Moze Ciebie bedzie motywowala inna. Usiadz sobie, podglos na caly regulator i energia sama Ci przyjdzie.

Można zapodać sobie kawkę przed ćwiczeniami, daje energię.... no i oczywiście muza...

popatrz co się dzieje z tymi co nie ćwiczą. spasione odwłoki na cienkich nogach i patykowate ręce. w wieku 40 lat pierwszy zawał, dwa lata wcześniej impotencja. przy wejściu na 1 piętro zadyszka. warto tak żyć?

potem popatrz na tych co ćwiczą, choćby na Franka Z. wysoka sprawność przez długie lata.

pozdro

Ja se zawsze sprawdzam rekordy na wszystko i jak mi nic nie poszło to tak myśle sobie jakim jestem wiórem i że musze sie za siebie wziąść.Wtedy upał czy nie upał a zap*****lam na siłowni jak dziki!!