...
Napisał(a)
hmmm może spasmophen?? to jakby cosik jak duspatalain ale wiadomo kazdemu co innego pomoże
...
Napisał(a)
JEST NA TO LEKARSTWO!!
Trzeba zastosowac taką oto technikę!!
Przeczytałem o tym gdzieś na necie i to naprawdę działa!! Tyle się męczyłem a to było takie proste że teraz mi się płakać chce !!!
Teraz zacząłem nowe życie!!!
Ale zacznę od początku..
Wszystkie schorzenia które tu opisujecie oraz szereg innych są spowodowane tylko i wyłącznie stresem (na tle nerwowym), napięciem psychicznym i zmianami chormonalnymi i na tle emocjonalnym i lękiem!!!
Dlatego lekarze mówią że przyczyna choroby nie jest znana (ponieważ tkwi w mózgu którego nie sposób zbadać ale którym my sami przecież sterujemy)
Możecie już jeść wszystko!! Śmiać mi się chciało i łzy mi z oczu leciały gdy na trzeci dzień po zastosowaniu tej techniki obżarłem się w mc donaldzie po którym jeszcze kilka dni temu bym chyba nie przeżył.
A tu nic?!!? Spokój!! Normalka!! Mogłem iść do znajomych i w końcu normalnie pogadać!! Szok! Zdaje się że zniknęły mi też inne schorzenia!
Poniżej urywki tej techniki (to co mi się udało zapamiętać) Trzeba to czytać codziennie aż się wpoi do naszego mózgu. (Spróbujcie, to naprawdę działa!!!)
A więc należy:
zapomnieć o stresie (choroby tylko takich łapią), wszystkie ruchy należy wykonywać o połowę wolniej! Ruszać się wolniej!!
Tak, o połowę wolniej. Jak idziemy to powoli, jak jemy (!) to rękoma ruszajmy powoli, gryziemy powoli (!) (i dokładnie oczywiście), nie trzymajmy talerza na kolanach wykonując przy tym szereg innych czynności i nie rozmawiajmy. Przestańmy się przejmować czymkolwiek!!!
W pracy też wszystko wolniej, wolniejsze ruchy, mózg częściowo wyłączony.
Wykonujmy o połowę zadań mniej dziennie. Przestańmy żyć w ciągłym pośpiechu, stresie i strachu. Jak tylko przychodzi stres, wyłączajmy mózg, przełóżmy to szybko na śmiech!!! Chodźmy wolniej (jadąc autem też wolniej, nornalnie i bez stresów).
Nie można się denerwować! Zawsze wszystko przyjmować do góry nogami. Wyrzucać z siebie nerwy, nie tłumić ich! Trzeba popatrzeć na tych co są zdrowi, i robić dokładnie to samo. Najważniejsze poczuć swój własny żolądek w środku! Nie dopuszczac do sytuacji aby był spięty. Musi być cały czas luźny. Zero stresu, żołądek ma być rozluźniony a mózg wyłączony!!!
Trzeba być dla innych życzliwym, wszystkie informacje przyjmować ze śmiechem! Cały czas wszystko przekładać na śmiech. Bądźmy takimi chodzącymi głupkami!!!
Wyłączmy co najmniej połowę naszego mózgu. Podczas jedzenia wyłączmy się całkowicie!!! Patrzmy na to co jemy, czujmy to, że to jemy ale nie myślmy o niczym!!! (aż o dziwo smak się zmienia)
Wszystkie ruchy, wszystkie czynności powolne (ślamazarne).Mózg cały czas trzeba starać się mieć wyłączony! Trzeba też z naszych wrogów zrobić przyjaciół a jeśli się nie da to przynajmniej o tym nie myśleć i mieć to po prostu gdzieś. Ale należy być dla innych życzliwym. Natomiast jeśli wcześniej mieliśmy stres bo ktoś nas wciąż denerwował itd to należy przestać się tego bać i zacząć wymagać czegoś od tej osoby (od innych którzy wywoływali sytuacje stresowe też !!!) (hehe-u mnie to byli wszyscy). Trzeba nie tylko dawać wszystko od siebie aby żyć ale też zacząć brać/korzystać z tego co daje życie.
To właśnie przez zły tryb życia (stres) są powodowane te wszystkie choroby. Wszędzie piszą jedz, jedz tamto, za chwilę patrzysz gdzie indziej a to jest zabronione i piszą znowu żeby jeść to i to. Jak zrobiłem sobie kiedyś spis to skreśliłem z jadłospisu dosłownie wszystko, nawe wodę!! A tu się okazało że winny był tylko mózg i jego złe myślenie!! Teraz już wszystko zmieniłem i jest wszystko ok!! Mogę już jeść wszystko co chcę i robić co chcę!!.. Właśnie idę sobie zjeść coś dobrego..
Życzę powodzenia!
Trzeba zastosowac taką oto technikę!!
Przeczytałem o tym gdzieś na necie i to naprawdę działa!! Tyle się męczyłem a to było takie proste że teraz mi się płakać chce !!!
Teraz zacząłem nowe życie!!!
Ale zacznę od początku..
Wszystkie schorzenia które tu opisujecie oraz szereg innych są spowodowane tylko i wyłącznie stresem (na tle nerwowym), napięciem psychicznym i zmianami chormonalnymi i na tle emocjonalnym i lękiem!!!
Dlatego lekarze mówią że przyczyna choroby nie jest znana (ponieważ tkwi w mózgu którego nie sposób zbadać ale którym my sami przecież sterujemy)
Możecie już jeść wszystko!! Śmiać mi się chciało i łzy mi z oczu leciały gdy na trzeci dzień po zastosowaniu tej techniki obżarłem się w mc donaldzie po którym jeszcze kilka dni temu bym chyba nie przeżył.
A tu nic?!!? Spokój!! Normalka!! Mogłem iść do znajomych i w końcu normalnie pogadać!! Szok! Zdaje się że zniknęły mi też inne schorzenia!
Poniżej urywki tej techniki (to co mi się udało zapamiętać) Trzeba to czytać codziennie aż się wpoi do naszego mózgu. (Spróbujcie, to naprawdę działa!!!)
A więc należy:
zapomnieć o stresie (choroby tylko takich łapią), wszystkie ruchy należy wykonywać o połowę wolniej! Ruszać się wolniej!!
Tak, o połowę wolniej. Jak idziemy to powoli, jak jemy (!) to rękoma ruszajmy powoli, gryziemy powoli (!) (i dokładnie oczywiście), nie trzymajmy talerza na kolanach wykonując przy tym szereg innych czynności i nie rozmawiajmy. Przestańmy się przejmować czymkolwiek!!!
W pracy też wszystko wolniej, wolniejsze ruchy, mózg częściowo wyłączony.
Wykonujmy o połowę zadań mniej dziennie. Przestańmy żyć w ciągłym pośpiechu, stresie i strachu. Jak tylko przychodzi stres, wyłączajmy mózg, przełóżmy to szybko na śmiech!!! Chodźmy wolniej (jadąc autem też wolniej, nornalnie i bez stresów).
Nie można się denerwować! Zawsze wszystko przyjmować do góry nogami. Wyrzucać z siebie nerwy, nie tłumić ich! Trzeba popatrzeć na tych co są zdrowi, i robić dokładnie to samo. Najważniejsze poczuć swój własny żolądek w środku! Nie dopuszczac do sytuacji aby był spięty. Musi być cały czas luźny. Zero stresu, żołądek ma być rozluźniony a mózg wyłączony!!!
Trzeba być dla innych życzliwym, wszystkie informacje przyjmować ze śmiechem! Cały czas wszystko przekładać na śmiech. Bądźmy takimi chodzącymi głupkami!!!
Wyłączmy co najmniej połowę naszego mózgu. Podczas jedzenia wyłączmy się całkowicie!!! Patrzmy na to co jemy, czujmy to, że to jemy ale nie myślmy o niczym!!! (aż o dziwo smak się zmienia)
Wszystkie ruchy, wszystkie czynności powolne (ślamazarne).Mózg cały czas trzeba starać się mieć wyłączony! Trzeba też z naszych wrogów zrobić przyjaciół a jeśli się nie da to przynajmniej o tym nie myśleć i mieć to po prostu gdzieś. Ale należy być dla innych życzliwym. Natomiast jeśli wcześniej mieliśmy stres bo ktoś nas wciąż denerwował itd to należy przestać się tego bać i zacząć wymagać czegoś od tej osoby (od innych którzy wywoływali sytuacje stresowe też !!!) (hehe-u mnie to byli wszyscy). Trzeba nie tylko dawać wszystko od siebie aby żyć ale też zacząć brać/korzystać z tego co daje życie.
To właśnie przez zły tryb życia (stres) są powodowane te wszystkie choroby. Wszędzie piszą jedz, jedz tamto, za chwilę patrzysz gdzie indziej a to jest zabronione i piszą znowu żeby jeść to i to. Jak zrobiłem sobie kiedyś spis to skreśliłem z jadłospisu dosłownie wszystko, nawe wodę!! A tu się okazało że winny był tylko mózg i jego złe myślenie!! Teraz już wszystko zmieniłem i jest wszystko ok!! Mogę już jeść wszystko co chcę i robić co chcę!!.. Właśnie idę sobie zjeść coś dobrego..
Życzę powodzenia!
3
...
Napisał(a)
Czesc mam ten sam problem- znalazles rozwiazanie, ja mam mnustwo badan za soba i bede mial jeszcze pare.
...
Napisał(a)
Może być szereg przyczyn od złej diety, choroby np. kandydoza, zakwaszenie organizmu itp po stres... w przypadku tego ostatniego koło się zamyka ponieważ gazy w towarzystwie powodują niekomfortową sytuację przez co stres, czasami dochodzi do tego, że osobnik rezygnuje ze spotkań towarzyskich, w ten sposób wyklucza sie ze społeczeństwa - stres narasta - powstaje lęk przed przebywaniem w gronie znajomych... W takim przypadku proponuję kupić majtki filtrujące odór bąków. Są produkowane w Anglii ale można je kupić na allegro, sam takie mam i proszę mi wierzyć ułatwia życie szczególnie ludziom chorującym np. na syndrom jelita drażliwego, taką przypadłość jest bardzo trudno leczyć. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę w allegro "odór bąków"... majtki są wygodne, nie widać, że służą do zadań specjalnych;)
...
Napisał(a)
ale po co się od razu stresować takimi wzdęciami, przecież są tez na to leki w aptece, ja jak mam wzdęcia i gazy to biorę cholestil max działa szybko rozkurczowo
...
Napisał(a)
Po co odświeżać tak stary temat ? Na przyszłość proszę patrzeć na datę tematu zanim się w nim odpowie
Polecane artykuły