CZY TO MOŻLIWE?

czy to mozliwe że by przez tydzien stracić symetrie bo nawet nieżle podkreśliła mi się klatka i spaliłem z niej trochę tłuszczyku no i z brzucha ale przez tydzień jadłem nie reguralnie trochę tłusto ićwiczyłem trening rozgrzewający ogólnorozwojówka a od dziś na masę.CZY to możliwę że bym przez tydzień się zalał tłuszczem jak nie to chyba ostro mi ta siłka wiechało na psyche.HEHE

nie sadze żebyś miał az tak wolną przemiane - raczej to twoje ostatnie stwierdzenie było prawdziwe , chociaz mógłbym się skłaniac że to zatrzymana w organiźmie woda która wcześniej czy później zejdzie - chociaz to też takie skrajne stwierdzenie

raczej to psycha

narqua

to chyba przewrażliwienie bo to chyba nie mozliwe jest.

No to wam powiez ze wszystko zalezy - jak naprawde mocno odpusciles diete to przez tydzien mozna sie zalac i stracic zarysy.

jednak nie sądze żeby aż tak bardzo sie jak to tu mówimy zalał tym tłuszczem bo jednak trzeba wziąść pod uwage że wciąż ćwiczy i jego spoczynkowa przemiana jest na dosc wysokim poziomie wiec nie dał bym wiary w takie przewrażliwienie - wydaje mi sie że z racji zmiany diety / lub poprostu jej olania troche przestarszyłes się tego tuku i chorobliwie zacząłeś go szukać , a wtedy z małego wałka skóry można stwożyć zwały tłuszczu

jak sie będzie tak przejmował to mu kortyzolek na pewno nie pomoze w stracie tego tuku - jesli napewno go troche weszło

narqua

Ja sie ozdywaim byle jak, klata juz mi sie dawno elegancko zarysowala i uwazam, ze jezeli sie nabierze ksztaltow na byle jakiej diecie to bedzie to trfalszy efekt a w zadne diety nie wierze bo i tak po jakism czasie nastapi efekt tzw "jojo" i dupa z wysilku

to nie tak , coś mi sie wydaje że mylisz diete z pismami dla pań i tym jaka to ostatnio dieta skutkuje , ogórkowa czy bananowa
to nie tak , sam fakt ze unikasz słodyczy , jesz ryz makarony miesa itd. w dobrze skomponowanym posiłku zamiast fast food to juz utrzymujesz diete
ja tez nie jestem za tym żeby za wszelka cene liczyć ile to gram białka mi jeszcze brakuje w jakims tam posiłku zeby tylko utrzymac wyliczona wartośc , jem tak , czuje że zbliża sie głód , ide do kuchni , mam w głowie to na czym powinienem skupić swoja uwage czyli np. padline , jajka , ryż , ziemniaki itd. patrze co z tego wszystkiego jest to biore i szamam , jak sie na jem to znaczy że posiłek był dla mnie odpowiedni i tyle , nie licze kalori , nie licze ile węgla i białka , jem wtedy kiedy jestem głodny , jem tyle ile mi trzeba żeby sie najesc - i tyle , cała moja dieta
rosne jak trzeba , nie narzekam , żadnych aerobów nie robie i jest dobrze

rozwiniecie miesni powoduje zwiekszenie spoczynkowej przemiany materi i to w zupełności wystacza za liczenie kalori i za aeroby

narqua

nic dodac, nic ujac:)