Pisze w imieniu swojej dziewczyny. Ma ona problem z kolanem. Kilkanascie
miesiecy temu na treningu taekwondo upadla. Lekarze stwierdzili ze jest
problem z kolanem i wlozyli noge na 8 tygodni w gips. Po zdjeciu nie dali
zadnego skierowania na rehabilitacje. Powoli noga wracala do normalnosci,
jednak caly czas jest ona niestabilna - bardzo latwo wytracic ja z
rownowagi. Niecaly miesiac temu sytuacja pogorszyla sie - kolano
niefortunnie "wywinelo" sie na zewnatrz, i ok 3 tygodni trzeba bylo by znow
jako tako funkcjonowac. Chcielibysmy na wlasna reke wykonac chocby
namiastke rehabilitacji. Czy grupowicze mogliby dac namiary lub, jeszcze
lepiej, podac jakas ogolna koncepcje - jak nalezaloby to zrobic. Z tego co
wiem - na poczatku trzeba uskuteczniac cwiczenia izometryczne - ale nawet
nie wiem jakie... Cieszylaby mnie - nas - kazda sugestia czy rada.
Ach - dokladna nazwa tej choroby to: skrecenie kolana, niestabilnosc
przysrodkowa kolana pierwszego stopnia (tak jest napisane w rozpoznaniu
choroby).
Ta wiadomosc jest krosspostem - rownoczesnie dalem ja na grupe pl.sci.medycyna - prosze o wybaczenie.