SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Godzina "W"

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 4248

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Porównywanie strat jako argument przeciwko pewnym działaniom mija się z celem. ZSRR straciło 30 milionów ludzi, wiele miast w gruzach - i było jednym z wielkich wygranych w tej wojnie. 20 lat później było już supermocarstwem pełną gęba.

Przypomnij sobie co powiedział Józef Beck w maju 1939

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 1407 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 57152
Dosc dlugi tekst ale warto go przeczytac.

Kazimierz Moczarski, szef Biura Informacji i Propagandy ostatniej Komendy Głównej AK i w sztabie "AK w likwidacji", od kwietnia 1945 r. szef BIP utworzonej właśnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, zostaje aresztowany w sierpniu 1945 roku. W styczniu 1946 r. zostaje skazany na 10 lat więzienia (kara złagodzona następnie do 5 lat). W listopadzie 1948 r. rozpoczyna się nowe śledztwo, obejmujące jego działalność podczas okupacji, gdy był kierownikiem działu dochodzeniowo-śledczego i zastępcą kierownika dywersji osobowej w Okręgowym Kierownictwie Walki Podziemnej. Torturowany, pozbawiony pomocy lekarskiej, przez 6 lat i 3 miesiące nie jest wypuszczany na spacer, przez 4 lata i 6 miesięcy pozbawiony kontaktu ze światem zewnętrznym (listów od rodziny, książek, gazet), przez 2 lata i 10 miesięcy pozbawiony możliwości kąpieli. W 1949 r. przebywa w jednej celi z SS-Gruppenführerem Jürgenem Stroopem. W listopadzie 1952 r. skazany na karę śmierci na podstawie art. 2 słynnego dekretu sierpniowego (dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego). W kwietniu 1956 r. zwolniony z więzienia we Wronkach. W grudniu 1956 r. zostaje sądownie uniewinniony i zrehabilitowany.
Na podstawie kalendarium życia Kazimierza Moczarskiego, które ukaże się w nowej edycji jego "Rozmów z katem" nakładem Znaku)

Pismo Kazimierza Moczarskiego do naczelnej prokuratury wojska polskiego z 24 II 1955 r.:

W czasie śledztwa prowadzonego przeciwko mnie na okoliczności mej rzekomej współpracy z Niemcami (inkryminowane mi rozpracowywanie lewicowców) zostałem - w okresie od 30 XI [19]48 do 22 IX [19]52 - poddany przez oficerów i podoficerów b. MBP: ppłk. Duszę Józefa, mjr. Kaskiewicza Jerzego, kpt. Chimczaka Eugeniusza, kpt. Adamuszka Adama, ppor. Szymańskiego Tadeusza, st. sierżanta Mazurkiewicza i sierżanta Stanisława Wardyńskiego (lub Wardeńskiego, Wardęskiego) czterdziestu dziewięciu następującym rodzajom maltretacji i tortur:

bicie całego ciała ("gdzie popadnie"):
l) ręką (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak),
2) policyjną pałką gumową (Dusza, Kaskiewicz),
3) drążkiem mosiężnym (Dusza),
4) drutem (Dusza oraz oddziałowy Stanisław Wardyński lub Wardeński, Wardęski),
5) drewnianą linijką okutą metalem (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak),
6) kijem (Dusza),
7) batem (Kaskiewicz),
8) suszką i podstawą do kałamarza (Chimczak, Adamuszek);

bicie szczególnie uczulonych miejsc ciała:
9) nasady nosa - pałką gumową (Dusza),
10) wystających części łopatek - pałką gumową (Dusza),
11) podbródka w okolicy gruczołów, które obrzękają przy tym do rozmiarów "świnki" - pałką gumową (Dusza), linijką (Dusza, Kaskiewicz),
12) stawów barkowych - pałką gumową,
13) wierzchniej części nagich stóp w okolicach palców - batem obciągniętym w tzw. lepką gumę (Kaskiewicz),
14) czubków palców rąk - suszką i podstawą kałamarza (Chimczak i Adamuszek),
15) czubków palców nagich stóp - pałką gumową (Dusza),
16) obnażonych pięt (seria po 10 uderzeń na piętę pałką gumową, kilka razy na dzień) - (Dusza);
wyrywanie włosów:
17) z wierzchniej części czaszki (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak),
18) ze skroni, znad uszu i z karku - tzw. podskubywanie gęsi (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak),
19) z brody i wąsów (Dusza, Chimczak),
20) z piersi (Chimczak),
21) z krocza i z moszny (Chimczak);

przypalanie:
22) rozżarzonym papierosem okolic ust i oczu (Chimczak),
23) płomieniem - palców obu dłoni (Dusza, Kaskiewicz i Chimczak);
24) miażdżenie palców obu rąk między ołówkami (Dusza, Kaskiewicz);
25) miażdżenie palców stóp (wskakiwanie butami na stopy) - (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak);
26) kopanie nóg i korpusu ciała (Dusza, Kaskiewicz oraz oddziałowy Stanisław Wardyński lub Wardeński, Wardęski);
27) kopanie specjalnie w kości goleniowe (Dusza, Kaskiewicz, Chimczak);
28) kłucie szpilką, stalówką itp. (Dusza, Chimczak);
29) szczypanie twarzy i uszu ręką przy pomocy klucza (Chimczak);
30) siedzenie na kancie stołka (Dusza, Chimczak);
31) siedzenie na śrubie, która rani odbytnicę (Dusza);
32) skuwanie rąk do tyłu automatycznymi kajdankami, tzw. amerykankami, oraz zrywanie siłą z przegubów tych kajdanek, które rzekomo nie chciały się otworzyć (Dusza przy pomocy ówczesnego starszego oddziałowego, plut. Tadeusza Szymańskiego);
33) "gimnastyka" - przysiady aż do omdlenia (Dusza);
34) bieganie po schodach (20 - 30 minut) - (dozorował oddziałowy z rozkazu ppłk. Duszy);
35) wielogodzinny karcer (m.in. nago) - (Dusza);
36) zmuszanie do niespania przez okres 7 - 9 dni drogą "budzenia" mnie (stojącego w mroźnej celi) uderzeniami w twarz, zadawanymi przez dozorującego urzędnika b. MBP; metoda ta, nazywana przez oficerów śledczych plażą lub Zakopanem, wywołała u mnie stan półobłąkańczy i spowodowała zaburzenia psychiczne (m.in. widzenia barwne i dźwiękowe), zbliżone do odczuwanych po użyciu peyotlu lub meskaliny (Dusza przy pomocy oddziałowych);
37) wielogodzinna "stójka" w celi na baczność (Dusza przy pomocy oficerów inspekcyjnych i oddziałowych Oddziału XI Mokotowa oraz później (po 11 XI 1950 r.) Pawilonu A Mokotowa);
38) wielogodzinna "stójka" w celi i w pokoju śledczym z rękami podniesionymi w górę (Dusza przy pomocy oddziałowych oraz oficerów inspekcyjnych Oddziału XI i X Mokotowa);
39) pozbawianie paczek od rodziny (Siostra moja stale przysyłała mi paczki żywnościowe, co tydzień, w myśl obowiązującego wówczas regulaminu; z około 70 przysłanych mi paczek dopuszczono do moich rąk około 10 - 15 - reszty paczek nie zwrócono mej Siostrze) - zarządzenie ppłk. Duszy;
40) zmniejszona porcja jedzenia (w czasie największego nasilenia śledztwa otrzymywałem tylko '/2 litra kawy, ok. 350 gr chleba oraz litr wodnistej zupki dziennie), a ponadto w pewnym okresie - tortura pragnienia (przez kilka dni nie dawano mi absolutnie nic do picia) - ppłk Dusza przy współudziale oddziałowych;
41) rewizje nocne w celi, przy czym musiałem (rozgrzany snem) stawać nago na "stójce" w mroźnym przeciągu, spowodowanym równoczesnym otwarciem okna i drzwi celi; taka naga "stójka" w zimowym przeciągu trwała do l godz. (z rozkazu ppłk. Duszy zabiegu powyższego dokonywał oficer inspekcyjny XI Oddziału, nazwany przez więźniów Hiszpanem lub Grubym, wraz z oddziałowymi);
42) wyjmowanie okien w celi w październiku 1949 r. na 24 godziny, przy spaniu pod l kocem, częściowo bezpośrednio na betonie (l siennik na 3 więźniów) - z rozkazu ppłk. Duszy przypilnowywał wykonania Inspekcyjny XI Oddziału oraz oddziałowy Mazurkiewicz;
43) wielokrotne wlewanie do celi kubłów wody (z rozkazu ppłk. Duszy - Inspekcyjny XI Oddziału oraz oddziałowi, m.in. Mazurkiewicz i Stanisław Wardęski czy Wardeński);
44) pozbawienie pomocy lekarskiej, mimo choroby (przez ok. l i pół miesiąca oddawałem mocz z krwią itp.); stan ten trwał z rozkazu ppłk. Duszy do czasu objęcia przez dr Kamińską opieki lekarskiej (b. troskliwej opieki) nad więźniami Pawilonu A;
45) pozbawienie spaceru - z rozkazu ppłk. Duszy; w czasie mego pobytu w więzieniu nie wypuszczano mnie na spacer przez sześć lat i trzy miesiące; po raz pierwszy poszedłem na spacer w dn. 22 września 1952 w celi nr 22 Pawilonu A Mokotowa; dodaję, że w czasie mego pobytu w więzieniu nie byłem kąpany przez 2 lata i 10 miesięcy;
46) maltretacje moralne - wymyślne i chuligańskie obrzucanie mnie i mojej rodziny stekiem obelg, znieważeń, wymyślań przez ppłk. Duszę, mjr. Kaskiewicza, kpt. Chimczaka oraz oddziałowych XI Oddziału Mokotowa (m.in. Mazurkiewicza, Wardyńskiego i wielu innych) oraz ciągłe, codzienne szykanowanie na XI Oddziale przez oficerów inspekcyjnych i oddziałowych - z rozkazu ppłk. Duszy;
47) pozbawienie absolutne kontaktu z rodziną (przez około 4 i pół roku żadnej wieści, żadnego listu od Matki, Żony, Siostry) oraz ze światem zewnętrznym (żadnych gazet itp.), jak również pozbawienie książek (od 30 X1 1948 do 6 X1 1952 nie przeczytałem nawet skrawka drukowanego papieru) - z rozkazu ppłk. Duszy;
48) zadawanie mi tortur moralnych przez: a) oficjalne (choć kłamliwe) oświadczenie mi przez płk. Różańskiego w obecności ówczesnego kapitana Duszy, iż Żona moja Zofia Moczarska, którą bardzo kocham, zmarła na płuca (żona jest gruźliczką), oraz przez b) insynuacyjne oświadczenie kpt. Chimczaka, przystrojone w brudne epitety, na temat nieetycznego rzekomo zachowania się mojej Żony;
49) zadawanie mi tortur moralnych: a) przez mjr. Kaskiewicza, który nazywając mnie - analogicznie do innych oficerów śledczych - gestapowcem, wymalował mi anilinowym ołówkiem na czole duży napis "GESTAPO" i, nie pozwalając mi się myć, kazał mi go nosić w celi i na śledztwie, oraz b) przez ppłk. Duszę, który dla zhańbienia mnie zarządził osadzenie mnie w celi tylko z gestapowcami, m.in. z katem Getta Warszawskiego, gen. SS J. Stroopem.
Ppłk Dusza Józef, mjr Kaskiewicz Jerzy, kpt. Chimczak Eugeniusz, por. Adamuszek Adam oraz oficer inspekcyjny [Ludwik Włodarczyk], którego więźniowie nazywają Hiszpanem lub Grubym (obecnie jeden z trzech inspekcyjnych Pawilonu A Mokotowa; chodzi albo w mundurze porucznika, albo po cywilnemu; w r. 1949 nosił w klapie marynarki oznakę uczestników walk w Hiszpanii; wzrost ok. l m 70 cm, otyły, lat czterdzieści parę), a ponadto oddziałowi czy przodownicy: Tadeusz Szymański (ostatnio p[od]porucznik na X Oddziale Mokotowa), Mazurkiewicz (ostatnio st. sierżant na celach ogólnych Mokotowa), Wardęski (Wardyński lub Wardeński) Stanisław (ostatnio st. sierżant w Więzieniu Mokotów) oraz wielu innych oddziałowych, których nazwisk nie znam - wszyscy oni działali, stosując opisane wyżej tortury i maltretacje oraz znęcanie się nade mną przy współudziale oraz z polecenia płk. Różańskiego, płk. Fejgina oraz wiceministra generała Romkowskiego. Generał Romkowski oświadczył mi około 30 listopada 1948 r., w pokoju (celi) śledczym na I piętrze Oddziału X, w obecności płk. Różańskiego, że przejdę "piekielne śledztwo" - co się potem rzeczywiście spełniło.
Zaznaczam przy tym, że nie wszyscy oficerowie śledczy, oficerowie inspekcyjni Oddziału XI i Pawilonu A oraz nie wszyscy oddziałowi - mimo widocznych instrukcji i rozkazów z góry, odnośnie maltretowania i torturowania więźniów - stosowali się chętnie i gorliwie do tych zarządzeń".
Początkowy fragment pisma Kazimierza Moczarskiego do Naczelnej Prokuratury Wojska Polskiego z 24 II 1955 r. publikujemy według odpisu włączonego do listu K. Moczarskiego do adw. Władysława Winawera, wysłanego z więzienia w Sztumie 25 II 1955 r. - odpis, maszynopis ze zbiorów Anieli Steinsbergowej (udostępnionych A. K. Kunertowi) Podał do druku Andrzej Krzysztof Kunert
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
tak naprawde powstanie mialo bardziej wymiar polityczny niz jakiegos zrywu patriotycznego

pytanie na co nam to bylo nie jest tak do konca bezpodstawne odpowiedz jest prosta aby nie pozwolic na przejecie wladzy rosjanom czy mozna sie zatem dziwic temu ze rosjanie nie chcieli aby ten plan sie udal? jak mozna dziwic im sie ze niepomogli w powstaniu ktorego zwycieztwo praktycznie przekreslilo by wszelkie plany moskwy?

powstanie powinno rozpoczac sie w momencie kiedy rosjanie byli by juz w miescie i prawdopodobnie taki byl plan

patrzac na te liczby przypomina mi sie dowcip ze ulubionym zajeciem polakow jest walka z przewazajacymi silami wroga

pozdrawiam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ktory najlepszy?

Następny temat

Broń hukowa

WHEY premium