Niecelny zatrzyk??

Mój kolega pierwszy raz w życiu wział zastrzyk Winstrolu. Zastrzyk robił ku kolega który "całe życie w tym siedzi" jest bardzo doświadczony ale każdemu wypadnki sie zdarzają. Nie wiem co mu jest bo jego pośladek wygląda okropnie: praktycznie na całej powierzchni jest siwy placek twardy jak po ukąszeniu jakiegos insekta a ca najgorsze... okrpony ból przeniósł sie już na przód i boli go pod pepkiem po prawej stronie. Zastrzyk był w prawy pośladek. Chłopak ma ponad 25 lat i jest z niego "kawał chłopa".

Prosze o wiadomości na ten temat, Czy to wina KÓJĄCEGO?? co to jest? dlaczego tak się stało? jak temu można "pomóc" bez pomocy lekarza. Sog za POMOC DZIĘKI

to wina "KÓJĄCEGO" i kłutego, ze sie zgodzil na ukłucie.
a może to z powodu tego "winstrolu", który jest jakimś mlekiem...?

może to zwykły siniak (nawet najlepszymj pielęgniarkom się zdarza), a może robi się jakiś ropień, który trzeba będzie usunąć chirurgicznie...

niech idzie do lekarza.

co najmniej lekarz rodzinny , a moze i skończy sie na chirurgu , martwicy i leczeniu szpitalnym ... i wycięciu połowy dupy
a co to jest ... jak byś chociaż zdjecie miał ... a czy odciągnął tłoczek przed wstrzyknięciem ? zachował zasady antyseptyki/aseptyki (czy zrobił to sterylnie : umył swoje ręce(w rekawiczkach pewnie nie robił ) przetarł miejsce wkłucia zmieniał igły (inna do wkuwania inna do nabierania ? )

nie robił w rękawiczkach, nie przetarł miejsca injekcj, odciągnął tłoczek przed wstrzyknięciem, miał inną do nabierania i inną do wstrzyknięcia

No to koles ma teraz prze***ane. Na moje oko kox był wadliwy, czyli po prostu to była wyjepka. W srodku moglo byc wszystko, od mleka, po olej silnikowy czy inny syf. Bedzie nauczka, jak juz sie zdecydowal na koksy to chociarz powinien sie starac o maxymalnie pewnego dilera albo miec znajmosci w aptece.

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2004-08-10 16:12:14