tych 5 lat siłowni zawsze robiłem sobie 2 trzy-tygodniowe przerwy.Właśnie zaczyna
się u mnie druga przerwa w tym roku, będzie trwała do początku września(20dni).
Pomyślałem, że chyba dobrym pomysłem byłoby kupienie czegoś na stawy(glukozaminy).
Nie wiem jednak czy 20 dni suplementacji coś da i czy jest u mnie potrzebne?Raczej
nie mam problemów ze stawami(może tylko czasami lekki ból w prawym barku od siatkówki,
no i strzelanie w kościach-nie wiem czy glukazamina może na te dolegliwości pomóc).
Sumując-czy powinienem zakupić sobie glukazaminę(artreum-22zł-20dni),czy może
odłożyć pieniądze na gainera?(bo raczej nie mogę pozwolić sobie na duże wydatki na
suplementy i te 22zł-25zł to max jaki mogę wydać na stawy),ale czy one naprawdę tego
wymagają???