Odpowiedź na pyt nr 1.
Nie nie pytaj go o mozliwośc założenia szczenki bo i tak nie posłucha hyhy...prawidłowy cios z baśki to nie cios w zeby ale w czoło ewentualnie w okolicach nosa czy oczu(poprostu w górną częśc twarzy)a jak ktoś ci przymierzy prosto w zęby to jest to cios który schdozi i własnie najczęściej schodzi i zazwyczaj skutkiem tego są albo straty zębów albo ich uszczerbki...jesli kontrolujesz sytuacje i widzisz że ci chce przywalic z bachy to postaraj się swoimi dłońmi odeperzeć jego głowe najlepiej wkladając paluchy w oczy a potem wszytko już zalezy od ciebie...
ja zawsze w takich sytuacjach staram się miec ręce dostatecznie wysoko aby albo móc sie ochronić bądź też zaatakować...oczywisce nie stoje w postawie boxerskiej bo to by było głupie...ale naprzykład smyram się brodzie lewą reką a prawa trzymam na piersiach
Pytanie nr 2.
Oj tak kastet to rzeczywiście prze***ana sprawa...ale myślę że lepiej nie nosic tego przy sobie bo to niebezpieczne a konsekwencje samego poiadania są olbrzymie..zresztą nie odważyłbym się na nikim tego uzyć bo to niebezpieczne i dla mnie i dla osoby która atakuje bo ejdnak nie chodzi o skrzywdzenie agresora ale o skuteczne unieszkodliwienie na jakis okres czasu...
Wciąż miewam przejaw, zachowanie chamskie, a ty zmów pacierz zanim zaśniesz cwaniaku!
SFD FIGHT CLUB