Nogi i brzuch

Problem: duży dół, mała góra. ćwiczę jakieś dwa lata (powiedzmy...) i słabo rośnie mi masa na górze. Mam chude ręce i małą klatkę. Koledzy mają ode mnie o 4 cm więcej w obwodzie łapy, a nie są w stanie zrobić tyle powtórzeń co ja i robią je szybciej ode mnie. Mam dużą siłę i małą masę. Na nogi robię tylko przysiad i jakieś ćwiczenie na łydki, a masa rośnie mi bez problemu razem z siłą. Robię 100 kg 13 razy w 4 seriach. Na klatkę 75. Też 4 serie, ale 12 powtórzeń. Przez wakacje brałem HMB i robiłem tylko brzuchy, biegałem i jeździłem na rowerze. BRzuchy waliłem non toper. skończyłem na 1400 (200 brzuchów, potem 200 wznosów nóg i od początku). Podobno, rzeby chudnąć trzeba robić dopuki cię nie piecze. Piekło jak 150, ale wcale nie schudłem, mimo, że mało jadłem. Wzrosła mi masa, a tłuszczu nie ubyło. Teraz czuję się cały czas pełny i wypchany. Co robić, żeby zwiększyć wymiary góry? Lepiej przestać robić brzuchy i uważać, żeby nie przytyć? Rzućcie jakieś rady.

Wypełnij swój profil albo podaj swoje dane(wzrost, waga, obwód klatki, biceps). Wtedy łatwiej będzie to wszystko ocenić i jakoś pomóc. Ja ekspertem nie jestem, ale ludziom, którzy się na tym dobrze znają, na pewno wypełnienie profilu lub podanie danych pomoże. A co do robienia brzuszków to oczywiście należy je robić(tak mi sie wydaje).